W ramach wydarzenia Sculpture Network w 70 miejscach w Europie w tym samym dniu i o tej samej godzinie odkrywano nowe rzeźby. Zdjęcia każdej z nich zostały dodane na wspólny profil na Instagramie. W Krakowie wybór padł na kładkę Bernatka, na której Jerzy Kędziora umieścił postać "Zimy".
- Jest to naga niewiasta, kuląca się i okrywająca się pewną chustą. Nie aż tak skulona, dlatego, że mamy te zimy cały czas łagodniejsze - mówi Jerzy Kędziora. - Motyw taki zawarł francuski rzeźbiarz Houdon. Ja niejako dla pewnych poważnych postaci, które miały wpływ jakoś na moją twórczość, próbuję ich w swojej twórczości zaznaczyć. Na tej kładce mamy na przykład hołd oddany Picassowi w takiej balansierce, która była akrobatką na obrazach Picasssa z różowego okresu - dodaje.
Wcześniej rzeźby Kędziory były groteską transformacji, miały przestawiać coś związanego z polityką, czy społeczeństwem. Ale to były czasy przejścia Polski z jednego ustroju w drugi. Następnie czasy się zmieniły, a coraz więcej osób zgłaszało się po rzeźby balansujące. Dlatego artysta zdecydował się pójść w ten nurt.
Na kładce jest też m.in. uwikłany, dwaj akrobaci z krzesłami, młodzieniec z piłkami, facet ćwiczący na kółkach. Rzeźby mają tu zostać do wiosny.
Więcej informacji znajdziecie w nagraniu: