Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 26-latek został uderzony przez koparko-ładowarkę prowadzoną przez innego pracownika, a później przejechany. Zginął na miejscu. Zwłoki mężczyzny zostały znalezione w śmieciach, kiedy pracownicy zaniepokojeni nieobecnością kolegi zaczęli go szukać.
Polecany artykuł:
Na miejscu interweniowała policja, prokurator, a także Państwowa Inspekcja Pracy. Po przeprowadzeniu oględzin ciało 26-latka zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam ma odbyć się sekcja zwłok.
Wiadomo, że udało się zabezpieczyć monitoring. Sprawa dotycząca art. 220 kodeksu karnego, czyli narażenia życia albo zdrowia pracownika, została zarejestrowana w Prokuraturze Rejonowej Kraków Podgórze. Czynnościami zajmuje się także Komisariat VI Policji w Krakowie.
Do tej pory udało się przesłuchać w charakterze świadków właściciela firmy oraz operatora koparki. Na dalszym etapie przesłuchiwani mają być kolejni świadkowie. Służby zabezpieczą także dokumentację pracowniczą oraz dokumentację dotyczącą sprzętu.
Czytaj też:
>>> Tragedia w Zelczynie. Mężczyzna znalazł w domu ciała żony i trójki dzieci [AUDIO]
Posłuchaj materiału Bartka Plewni, reportera Radia ESKA: