Urządzenie było dwa razy tańsze od swojego poprzednika, a pozwala na zdecydowanie więcej. - Doskonałe obrazowanie, fantastyczna jakość obrazu, bardzo prosta obsługa i olbrzymie bezpieczeństwo w trakcie użycia tego sprzętu - mówi Piotr Weryński z Kliniki Kardiologii Dziecięcej.
W trakcie zabiegu angiograf emituje bardzo niewielką dawkę promieni rentgenowskich. A to ważne, bo do szpitala w Prokocimiu trafiają dzieci w wadami serca z całej południowej Polski. Niektórym z nich angiograf posłuży jako sprzęt do terapii, innym zastąpi specjalistyczny zabieg. - Służy dzieciom z niezwykle złożonymi wadami serca, ale również do zabiegów interwencyjnych w wadach prostych. Dzieci z tymi wadami mogą być wyleczone tylko i wyłącznie z użyciem tego angiografu i dzięki temu zabiegowi nie będą wymagały leczenia operacyjnego - mówi Wanda Król-Jawień, kierownik pracowni hemodynamicznej.
W tej chwili kolejka do zabiegu jest bardzo długa - czeka w niej przeszło 120 dzieci. Lekarze liczą, że dzięki nowemu sprzętowi uda się ją rozładować. Już teraz z pomocą angiografu mogą wykonywać dwa zabiegi dziennie.
Posłuchaj materiału reporterki Radia Eska, Ewy Sas: