Zwykle nowe opłaty tudzież podwyżki tych istniejących proponuje prezydent miasta oraz jego urzędnicy. Radni zazwyczaj to krytykują, robiąc wszystko, by podwyżek nie było lub wymuszają na prezydencie zmniejszenie skali podwyżki. Z zupełnie inną sytuacją mamy do czynienia tym razem – to niektórzy radni chcą prowadzenia opłaty za wody opadowe i roztopowe, a prezydent się na to nie zgadza. Przeciwny podatkowi od deszczówki jest także Łukasz Gibała.
Czytaj też: Niespodziewana śmierć KRAKOWSKIEJ DZIENNIKARKI na Wyspach Kanaryjskich i DRAMATYCZNY APEL rodziny
Autorzy projektu twierdzą, że opłaty mają być znikomym obciążeniem dla osób fizycznych. Przyznają natomiast, że spore wydatki czekają obiekty wielkopowierzchniowe – galerie handlowe, parkingi oraz place. Należy jednak pamiętać, że spółdzielnie mieszkaniowe zapłacą za drogi oraz parkingi, co również obciąży mieszkańców. Nowe koszty czekają także parafie (opłaty za duże dachy na kościołach i place przed świątyniami).
Czytaj też: Trąby apokalipsy w Krakowie?! Tajemnicze dźwięki w stolicy Małopolski
Krakowianie mają możliwość wypowiedzenia się na temat nowej opłaty. Konsultacje społeczne niedawno się rozpoczęły i potrwają do 29 stycznia. W ramach konsultacji odbędzie się jedno otwarte spotkanie z mieszkańcami Krakowa. Z powodu pandemii koronawirusa spotkanie odbędzie się w formie online, na platformie ZOOM, 21 stycznia w godz. 17.30-19.30.