PWST w AST

i

Autor: Ewa Sas, Radio ESKA PWST w AST

Nowy rozdział w dziejach krakowskiej PWST [AUDIO]

2017-09-30 11:22

To będzie przełomowy rok dla Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Po miesiącach starań zmieni się w Akademię Sztuk Teatralnych. Ludwik Solski nie będzie już patronem uczelni, zmianie ulegnie też jej logo.

Zmiana nazwy uczelni następowała stopniowo, jednak już od dawna było wiadomo, że jest potrzebna. To dlatego, że PWST była szkołą zawodową tylko z nazwy, bo od dłuższego czasu posiada uprawnienia akademickie - Mamy uprawnienia do nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego, bo to się z tym wiąże, ale również profil humanistyczny naszej uczelni jest ukierunkowany nie tylko na to, żeby kształcić zawodowych aktorów - tłumaczy Dorota Segda, rektor uczelni - Nasza uczelnia była kiedyś szkołą zawodową. Taką powstała w 46 roku zeszłego wieku. Nauczyć aktora warsztatu w ubiegłym wieku było czymś zupełnie innym, niż jest teraz. Warsztat aktora był bardzo ustalony. To była nauka dykcji, sposób budowania roli z dzisiejszego punktu widzenia już kompletnie nieaktualny. My nie kształcimy przede wszystkim już tylko aktorów, ale również reżyserów, aktorów-lalkarzy, reżyserów teatru lalkowego oraz aktorów-tancerzy. Kształcimy artystów, nie tylko rzemieślników.

Od 1 października patronem uczelni zostanie Stanisław Wyspiański. Jednak dotychczasowy patron nadal będzie miał swoje miejsce na akademii - Ludwik Solski zostanie patronem wydziału aktorskiego. A ponieważ Stanisław Wyspiański swoim geniuszem łączył przeróżne sztuki w teatrze, był pierwszym inscenizatorem, który wyniósł teatr do rangi sztuki - podkreśla Segda - Jest też postacią niesłychanie dla Krakowa charakterystyczną, która do tej pory nie patronuje żadnemu teatrowi. Więc jestem z tego bardzo dumna, że nasza uczelnia a przez to i nasz teatr, będzie nosiła imię Stanisława Wyspiańskiego.

Kolejną zmianą jest logo. Tradycyjną maskę zastąpi nowoczesna, bardziej geometryczna. Autorem identyfikacji wizualnej uczelni jest krakowskie Studio Otwarte.

- Nowe logo jest również rodzajem maski, moze nie tak oczywistej i nie takiej teatralnej. Bo to logo, które z jednej strony jest obecnie rozpoznawalne, dla wielu jest też takie skostniałe i starodawne - zauważa Dorota Segda - Bardzo się wiąże z estetyką lat już zaprzeszłych, minionych. Postawiliśmy na pewną nowoczesność. Mamy teraz w twarzy odwrócone "A", patrzące w przyszłość. To odwrócone "A" jest jakby mrugnięciem. Bo jesteśmy uczelnią akademicką, ogólnohumanistyczną, ale jesteśmy też artystami i musimy mieć w sobie jakiś "przekręt".

Obecnie na uczelni prowadzone są remonty. Prace odbywają się na niektórych salach, przebudowane mają też zostać toalety i kawiarnia. Włądze uczelni chcą też nieco zmienić wygląd budynku. Zależy im, aby gmach u zbiegu Straszewskiego i Piłsudskiego był zauważalny i rozpoznawalny dla każdego.
W tym roku o 30 indeksów na uczelni walczyło przeszło tysiąc kandydatów.

Posłuchaj rozmowy z Dorotą Segdą, rektor uczelni:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki