Do zdarzenia doszło piątek, 5 kwietnia około godziny 22:40. To wtedy w oknie życia prowadzonym przez siostry felicjanki przy ul. Długosza w Nowym Sączu zadzwonił dzwonek. Wewnątrz znajdował się noworodek. - W takiej sytuacji od razu zawiadamiamy policję i pogotowie ratunkowe - powiedziała w rozmowie z Radiem RDN, siostra Anna Zamojska, przełożona domu felicjanek w Nowym Sączu w rozmowie z Radiem RDN.
Zobacz: Śliczna dziewczynka znaleziona w oknie życia. Miała zaledwie 10 dni
Jak relacjonują zakonnice, noworodek w momencie odnalezienia miał zaledwie sześć godzin. Był bardzo mały, jednak po przebadaniu okazał się być w pełni zdrowi - otrzymał 10 punktów na 10 możliwych w skali Apgar. Teraz sprawą chłopca zajmie się ośrodek adopcyjny, który przeprowadzi odpowiednie procedury, w tym między innymi nadanie nowej tożsamości dziecku.