Oszustwo miało miejsce pod koniec kwietnia. 20-letni mieszkaniec Oświęcimia otrzymał wiadomość na telefon komórkowy o treści: "Witamy. Twoja przesyłka została wysłana do obowiązkowej dezynfekcji. Prosimy o podjęcie natychmiastowych kroków na ... - tutaj sprawca wstawił link do fałszywej strony internetowej".
Mężczyzna kliknął w podesłany link, który przekierował go do sfałszowanej strony firmy dostarczającej przesyłkę, a następnie strony pośrednika w płatnościach. Po wyborze banku został skierowany na kolejną stronę wyłudzającą dane.
- Był przekonany, że loguje się na stronie banku, w którym ma konto. Następnie dokonał przelewu na wskazany rachunek bankowy, potwierdzając transakcję kodem SMS. W tym czasie każda operacja przez niego wykonywana była już monitorowana przez sprawcę - relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Po wpisaniu kodu pokrzywdzony przestępstwem otrzymał informację, że kod jest nieprawidłowy i od razu otrzymał kolejny SMS z drugim kodem. Ten został wysłany ponieważ sprawca zdążył już zlecić wykonanie drugiego przelewu. Po wpisaniu drugiego kodu, również pojawiła się informacja, że jest on nieprawidłowy. Dopiero wtedy oświęcimianin zorientował się, że coś jest nie tak i zalogował się do swojego banku za pomocą oryginalnej aplikacji banku. W historii transakcji widniały już dwa przelewy na nieznany rachunek. W taki właśnie sposób z jego konta zniknęło ponad 6 tysięcy złotych.
Policjanci ostrzegają i radzą, by dokładnie czytać wiadomości i bez weryfikacji w firmie kurierskiej nie dokonywać żadnych przelewów. Zawsze należy sprawdzić, z jakiego numeru przychodzi wiadomość z banku, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się bezpośrednio z bankiem.