Narciarz wpadł po pas do Morskiego Oka
Nieprzyjemną przygodę pechowego narciarza opisał facebookowy profil "Skialpinizm". W niedzielę (9 maja) mężczyzna spacerujący po Tatrach postanowił skrócić sobie drogę i chciał przejść po tafli Morskiego Oka. W pewnym momencie lód się pod nim załamał, a turysta wpadł po pas do jeziora. Na szczęście udało mu się wydostać na brzeg i nic mu się nie stało, jednak takie przypadki już niejednokrotnie kończyły się tragicznie. - UWAGA! Bardzo ciepłe dni roztapiają Morskie Oko, dziś po południu jeden pechowiec idąc na nartach przez taflę wpadł po pas! Także jeśli wybieracie się jeszcze na Rysy (rysa przeorana niestety), to przez staw lepiej iść szlakiem na około... - czytamy na profilu FB Skialpinizm. Wiosenna pogoda sprawia, że tafle na tatrzańskich jeziorach znikają w oka mgnieniu. Tatrzański Park Narodowy przestrzega turystów przed wchodzeniem na lód, który w każdej chwili może się załamać pod ciężarem ludzi, co w efekcie może doprowadzić do utonięcia, bądź śmierci z wychłodzenia. Co więcej, nawet lodowe tafle, które wyglądają na bardzo grube oraz bezpieczne mogą stanowić śmiertelną pułapkę, dlatego nie warto ryzykować i testować naturę.