Zakopane: takich pustek nie widzieliście
Zakopane to jeden z najbardziej ulubionych przez Polaków kierunków. Tłumy odwiedzają stolicę polskich Tatr zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Wszyscy przyzwyczaili się do widoku tłumu turystów na Krupówkach, czy długich kolejek pod Gubałówką. Niekończące się rzędy straganów z pamiątkami i serkami, które niewiele mają wspólnego z oscypkiem, ciągną się kilometrami przez całe Zakopane. Choć niektóre ceny szokują, sprzedawcy obsługują tysiące klientów dziennie. Jednak nie każdy pobyt w Zakopanem musi tak wyglądać. Odwiedziłam stolicę polskich Tatr w kwietniu i nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Choć weekend był pogodny i słoneczny, Zakopane wyglądało jak wymarłe. Większość straganów z pamiątkami była pozamykana, na ulicach można było spotkać garstkę turystów. Parkingi świeciły pustkami, zero kolejek, wokół panowała względna cisza. A i ceny wielu atrakcji były obniżone.
Zobaczcie w naszej galerii, jak wygląda puste Zakopane w połowie kwietnia - wystarczy kliknąć w zdjęcie poniżej. A z dalszej części artykułu pod galerią dowiecie się, kiedy jest najlepszy czas na przyjazd do Zakopanego.
Najlepszy termin na pobyt w Zakopanem
No dobrze, piękna to wizja pustego Zakopanego, wolnego od tłumu turystów, długich kolejek i hałasów. Ale kiedy dokładnie przyjechać do Zakopanego, by doświadczyć tego na własnej skórze? Poprosiłam górali i napływowych mieszkańców, żeby zdradzili mi tą tajemnicę. Z pomocą przyszedł zakopiański taksówkarz. - Tak pusto w Zakopanem to jest tylko przez jakieś 2 tygodnie w roku. Między Wielkanocą a majówką, zanim na dobre zrobi się ciepło - zdradził. Jego słowa potwierdziła pani prowadząca sklepik z pamiątkami. - Połowa kwietnia to najspokojniejszy czas u nas, w Zakopanem. Na majówkę znowu zrobi się tłoczno, potem będzie jeszcze chwila wytchnienia, ale tylko do wakacji - relacjonowała.
Okazuje się więc, że najlepszy termin na przyjazd do Zakopanego przypada w okresie 10-28 kwietnia (koniecznie po Wielkanocy). Wtedy jest już duża szansa na piękną pogodę i nielicznych turystów. Na ulicach Zakopanego można już cieszyć się wiosną, rzadziej niż w marcu można trafić na intensywne opady deszczu. Z kolei w górach leży jeszcze śnieg - można pozjeżdżać na Kasprowym na nartach, albo podziwiać piękne, ośnieżone szczyty Tatr. Po prostu bajka.