- Każde zarządzenie prezydenta miasta Krakowa może podlegać ocenie nadzorczej wojewody. Nie jest ono obligatoryjnie dostarczane do oceny, ale tylko wówczas, kiedy z takim wnioskiem wystąpią określone podmioty - mówi Mirosław Chrapusta z biura wojewody małopolskiego.
Zarządzenie prezydenta dotyczy regulacji ruchu meleksów w strefach A i B. Meleksiarze wskazali przed sądem, że strefy nie mogą istnieć, bo nie ma o nich mowy w prawie o ruchu drogowym. Sąd przychylił się do tego zdania. - Byliśmy przez 30 lat w Krakowie robieni w bubel - mówi Grzegorz Kompa z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych. - Na szczęście sąd wytknął ten bubel i będzie on likwidowany. Ale jeżeli nie ma strefy A i B, to zarządzenie prezydenta miasta Krakowa nie dotyczy niczego, bo ono dotyczyło regulacji ruchu w strefach A i B - dodaje Kompa.
Krakowski magistrat zapewnia, że jest gotowy do współpracy. - Czekamy na decyzję wojewody w sprawie zarządzenia prezydenta. Zobaczymy, jeśli okaże się, że to postanowienie zmieni nasze zarządzenie, to będziemy się dostosowywać - mówi Jan Machowski z urzędu miasta.
Posłuchaj materiału Szymona Kępki, reportera Radia ESKA: