Meleksów w rejonie Rynku Głównego ma być maksymalnie 70. Każdy z nich nie będzie mógł przewozić więcej niż 8 osób. Zdaniem władz miasta wydawanie zezwoleń na wjazd do parku kulturowego nie może być uznaniowe. - Chodzi o transparentność przepisów - podkreśla wiceprezydent Krakowa, Andrzej Kulig. - Komisję konkursową powoła prezydent Jacek Majchrowski. Będziemy mogli obejrzeć te pojazdy i sprawdzić, czy spełniają one wszystkie warunki, zarówno techniczne, jak i estetyczne - dodaje.
Polecany artykuł:
Wciąż nie wiadomo, czy meleksy, które będą chciały wjechać do strefy, będą musiały mieć jednolity kolor. Zdaniem Grzegorza Kompy ze Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych plany miasta nie są zgodne z prawem. - Żadna ustawa nie przewiduje, wręcz nie zezwala na prowadzenie konkursów i przetargów na dostęp do dróg publicznych. Ewidentnie miasto próbuje się zachować jak władca dróg państwowych. Jest to z punktu widzenia prawnego i moralnego niedopuszczalne - argumentuje.
Krakowscy radni już przegłosowali nowe prawo. Kierowcy meleksów planują teraz złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Posłuchaj materiału Ewy Sas: