W centrum Krakowa oddał mocz na zaparkowany samochód. Zauważył go operator monitoringu
Obnażył się w centrum Krakowa, żeby załatwić potrzebę fizjologiczną! Ohydny incydent wydarzył się na placu Matejki w biały dzień, a sprawca nie czuł zażenowania obecnością innych ludzi, znajdujących się w pobliżu. Chyba zapomniał również o tym, że miejsce jest objęte miejskim monitoringiem. To właśnie operator tego systemu podjął interwencję w sprawie. Gorszyciel nie pozostawił mu wyboru, ponieważ bez cienia żenady ściągnął spodnie i oddał mocz na maskę zaparkowanego samochodu. Na miejsce zdarzenia został wysłany patrol straży miejskiej. Mundurowi szybko odnaleźli mężczyznę, który dopuścił się obrzydliwego czynu i złożyli mu wizytę.
Kara za oddanie moczu na maskę samochodu
Bezwstydnik sporo zapłaci za swoje zachowanie. Funkcjonariusze straży miejskiej z Krakowa nałożyli na niego mandaty w łącznej wysokości 600 złotych. To powinna być dla niego nauczka, żeby potrzeby fizjologiczne załatwiać w miejscach do tego przeznaczonych. Nawet jeśli za skorzystanie z toalety trzeba zapłacić, to cena z pewnością będzie mniejsza niż wysokość ewentualnego mandatu nałożonego przez mundurowych. Nie wspominając już o wstydzie, którego można uniknąć, zachowując się zgodnie z ogólnie przyjętymi normami społecznymi.