Ohydne słowa ks. Woźnickiego o Wandzie Półtawskiej. Powiedział to w dniu jej pogrzebu
Wanda Półtawska zmarła w środę, 25 października w wieku prawie 102 lat. Dzisiaj w Krakowie odbył się pogrzeb przyjaciółki Jana Pawła II. Ceremonia miała charakter państwowy, a wśród żałobników znaleźli między innymi: prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą.
Głos na temat Wandy Półtawskiej nieoczekiwanie zabrał ks. Michał Woźnicki. W dniu pogrzebu zmarłej kobiety nie omieszkał skrytykować nie tylko jej, ale również Jana Pawła II, który według Woźnickiego miał oszukać Wandę Półtawską.
- Papiestwo rozbiera od ponad pół wieku Kościół Chrystusowy, zamieniając go w świątynię antychrysta. Od pół wieku zostaliśmy oszukani przez Rzym, nie tylko co do mszy - to nie jest tylko, bo to jest aż - ale za zamianą mszy, zabraniem mszy, zniszczeniem mszy idzie coś więcej - zdrada dusz. Każdej duszy. Każda dusza została zdradzona. Dzisiaj pogrzeb pani Półtawskiej. Wojtyła zdradził swoją Dusię jako brat. Przechodząc do nowej mszy i mówiąc Dusi - jak tam jej nie mówił - pani Wandzie Półtawskiej, że nowa msza i msza w rycie rzymskim to to samo. Pani Półtawska to podobny rocznik - 1921, nie powinna się dać nabrać. Oszukali ją jedni i drudzy. Powinna się rozpoznać na zwodzeniu wojtyłowym. Brata, wujka, czy kogo tam. Tym bardziej, jak miał prawo mówić do niej Dusia. Oszukał kobietę. Do mszy ją posłał jako spowiednik z kościoła mariackiego w Krakowie, ale to msza do której ją posyłał była inną mszą, do której później sam przylgnął. I pewnie, w której ona dziś umiera. Patrzcie, jaki pogrzeb będzie w Krakowie. Informowała o pogrzebie kuria, nie najbliższa rodzina. Wzięli panią Wandę Półtawską jak rekwizyt muzealny. Jest nasz. Skarb. Nie dziwota, jej to zlecił Wojtyła rozprawienie się ze swoimi papierami. A jakby coś z tych papierów ważnego było? W ręku ma, trzeba taką osobę trzymać, chronić - mówił z ambony ks. Michał Woźnicki.
Przypomnijmy, że nie była to jedyna w ostatnim czasie kontrowersyjna wypowiedź ks. Woźnickiego. Niedawno, przemawiając z ambony, poruszył on kwestię... zapachu kobiet przychodzących na odprawiane przez niego nabożeństwa.