Wstrząsający wypadek żółtego renault na moście Dębnickim w Krakowie, w którym zginął syn Sylwii Peretti był na ustach całej Polski. W sprawie wypadku toczy się śledztwo.
- Obraz monitoringu wskazuje na naruszenie szeregu zasad, w tym przejeżdżanie na czerwonym świetle przez skrzyżowania, ale przede wszystkim prędkość. Ta prędkość była całkowicie niedostosowana do warunków. W miejscu, gdzie było ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, wstępne oceny wskazują na trzy, a może nawet więcej razy przekroczoną dopuszczalną prędkość - powiedział prok. Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Z informacji prokuratury wynika, że samochód prowadził Patryk P. (24 l.). Kierowca miał wielokrotnie złamać przepisy ruchu drogowego - tak wynika z zapisu kamer.
Badanie wykazało, że w momencie wypadku kierowca był pijany.
Olek spoczął na cmentarzu w Wieliczce
W wypadku zginął Patryk P. oraz jego pasażerowie: Olek, Michał i Marcin. Olek spoczął na cmentarzu w Wieliczce. Od roku był sierotą. Najpierw na raka zmarł jego tata (7 lat temu) a w ubiegłym roku w lutym pochował mamę, która również chorowała na nowotwór. Brat Olka zmarł w wieku 16 lat. Po jego śmierci rodzice Aleksandra zostali rodziną zastępczą dla małej dziewczynki - to ona zorganizowała pogrzeb tragicznie zmarłego chłopaka.
Na jego grobie widać zdjęcie Olka, na którym ktoś przewiesił biały różaniec. Młody mężczyzna został pochowany razem z rodziną.