Oni nie zdadzą matury 2022! Robią szkolne błędy, zupełnie się poddali. "Niektórzy już poszli do pracy!"

Obojętnie, o który przedmiot chodzi - maturzyści przeżywają teraz lawinę emocji. - Bardzo boimy się matury, bo w trakcie nauki w szkole w ogóle nie rozwiązywaliśmy arkuszy egzaminacyjnych - mówi Amelia Szymenderska. Duża część licealistów z formułą egzaminu zetknęła się pierwszy raz dopiero w trakcie matur próbnych. - A to zdecydowanie za mało - mówi licealistka. Z kolei nauczyciele podkreśla, że maturzyści są po tylu miesiącach nauki zdalnej, która źle się na nich odbiła, że niestety poddają się już na starcie.

- Maturzyści są tak zestresowani tym, jaką mają pustkę po zdalnym nauczaniu, że odpuszczają i szybko się poddają. Nie widzę, żeby robili jakieś wielkie powtórki w domu, samodzielnie. Łatwo idzie to wychwycić poprzez typowe błędy, które mogły występować w poprzednich klasach, a nie w klasie maturalnej - mówi Weronika Rybicka, nauczycielka matematyki z Poznania.

Zobacz koniecznie: Matura 2022: wyciekły arkusze CKE. Jest decyzja organów! "Procedury zostały zaostrzone". To koniec z przeciekami z Podlasia?!

Z jej obserwacji wynika, że niektórzy uczniowie w trakcie nauki zdalnej znaleźli już sobie pracę, bo teoretycznie mieli na to czas, a teraz nie maja czasu na powtórki, bo przecież zarabiają.

Oni nie zdadzą matury 2022! Robią szkolne błędy, zupełnie się poddali. "Niektórzy już poszli do pracy!"

- Moim zdaniem nauka do matury, która powinna być priorytetem, przeszła na dalszy plan. Moi uczniowie zauważyli, że można zarabiać bez uczenia się i myślę, że dlatego wybrali prace, w której niekoniecznie się rozwijają w tym kierunku, w którym chcieli przed pandemią. Chęć zarabiania pieniędzy jest zrozumiała, lecz nie powinno to być dla nich w tym momencie najważniejsze - zauważa Rybicka.

Optymistyczne jest to, że uczniowie zdaniem nauczycielki ambicję mają, wiele chcą osiągnąć, pójść na studia, lecz w tym kierunku nic nie robią i nie poświęcają nauce czasu.

Przeczytaj: Matura 2022. O czym trzeba pamiętać zdając maturę? Terminy, daty, informacje, CKE [matura 2022]

Matura 2022. "Ostatni tydzień przed maturą to dla maturzystów godziny ciężkiej pracy"

Justyna Pohl, polonistka ze Środy Wielkopolskiej podkreśla, że ostatni tydzień przed maturą to dla maturzystów godziny ciężkiej pracy.

- To powtórki, ćwiczenia, utrwalanie materiału, wyszukiwanie motywów, które mogą przydać się na egzaminie dojrzałości. To również czas wytężonej pracy samych uczniów w nadrabianiu zaległych lektur. Uczniowie często zadają pytanie polonistom, czego mogą się spodziewać? Jakie przeczucia ma ich nauczyciel, co do tematu wypracowania maturalnego. Polonista może mieć przeczucia, ale przede wszystkim może mieć nadzieję, że jego uczniowie wykażą się prawdziwą dojrzałością i wykorzystają wiedzę zdobytą przez lata nauki - mówi Justyna Pohl.

Zobacz koniecznie: Te znaki zodiaku najczęściej nie zdają matury. Lepiej niech zakuwają, nie imprezują [LISTA]

Nauczycielka dodaje, że jej zdaniem maturzyści dzielą się na tych, którzy ze spokojem podchodzą do egzaminu i mimo nerwów wiedzą, że ich wiedza pozwoli im na osiągnięcie zamierzonych wyników. Ale również na tych, którzy liczą na szczęście i że trafią na temat, w którym będą mogli wykorzystać znajomość choć jednej znanej sobie lektury.

Sprawdź: Matura 2022. Jak zdać maturę z polskiego nie znając lektur obowiązkowych? Ten sposób to ostatnia nadzieja dla maturzystów!

Jakie są rady doświadczonego pedagoga na kilka dni przed maturą z polskiego?

- Maturzyści powinni wykorzystać ten czas na zwrócenie uwagi na lektury z * (lektury z gwiazdką ), czyli takie, które są obowiązkowe dla wszystkich, np. Lalka, Wesele, Dziady cz.III, Pan Tadeusz. Mogą obejrzeć ekranizacje lub adaptacje filmowe, jeśli znają teksty i chcą jeszcze je utrwalić. Muszą pamiętać, że brudnopis w arkuszu maturalnym warto wykorzystać i "poukładać" swoje myśli, zanim zacznie się pisać w czystopisie. I najważniejsze, że muszą podjąć się pisania II części arkusza, bo wykonanie jedynie I części (czytanie ze zrozumieniem) nawet na 20 punktów (czyli max.) nie daje im progu zdawalności (21 punktów) - wyjaśnia Pohl i podkreśla, że każdy polonista zawsze wierzy w swoich uczniów i każdego roku denerwuje się razem z nimi. A pozytywne wyniki są najlepszą nagrodą za trud pracy.