Nowe dowody
Biegli mieli znaleźć w mieszkaniu Roberta J. ślady biologiczne, należące do zamordowanej studentki religioznawstwa. Jak mówi Onetowi adwokat Janusz Molis, reprezentujący matkę zamordowanej Katarzyny Z., w łazience zabezpieczono wannę wraz ze stelażem i znaleziono ślady krwi. Specjaliści z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie wyodrębnili z jej powierzchni materiał biologiczny, który najprawdopodobniej należy do zamordowanej dziewczyny.
Czytaj też: Pilne! Kraków: Trwa policyjna obława. Bandyci okradli i pobili dwóch Turków
- Biegły specjalista z zakresu badań tego rodzaju materiału biologicznego, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością stwierdził, że są to szczątki Katarzyny Z. - mówi Onetowi adwokat Janusz Molis.
Robert J. został zatrzymany w październiku 2017 roku. Od tego czasu przebywa w areszcie i zostanie w nim co najmniej do 26 marca 2019 roku.
Mężczyzna jest podejrzany o brutalne zamordowanie i oskórowanie 23-letniej studentki
Roberta J. zatrzymano 4 października 2017 na Kazimierzu, a następnie postawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 23-letniej Katarzyny Z. Od tego czasu 53-letni mężczyzna przebywa w areszcie, ponieważ sąd stwierdził, że jest wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu oraz obawa matactwa procesowego.
Czytaj tez: Tarnów: Bestialsko znęcał się nad partnerką. Groził jej, izolował i wlewał wodę do nosa...
Według śledczych, mężczyzna 12 listopada 1998 roku przetrzymywał kobietę wbrew jej woli, doprowadzając do stanu bezbronności poprzez podawanie jej określonych związków chemicznych. Kobieta zmarła na wskutek licznych ciosów: kopnięć i uderzeń twardym narzędziem. Następnie podejrzany Robert J. miał oskórować swoją ofiarę.
Sprawą tajemniczej zbrodni przez lata żyła cała Polska
Tragedia rozegrała się 20 lat temu. Szczątki 23-letniej studentki religioznawstwa znaleziono w Wiśle w 1999 roku. Jej niektóre szczątki w postaci skóry tułowia, nogi i innych części ciała ujawniono w Wiśle w dniach 7 i 14 stycznia. Przeprowadzone na polecenie prokuratora badanie DNA wykazało, że ujawnione szczątki należą do zaginionej w listopadzie 1998 roku Katarzyny Z.
W tej sprawie przez wiele lat przeprowadzono żmudne czynności śledcze. Powoływano najwybitniejszych polskich i zagranicznych biegłych różnych specjalności. Zasięgano opinii specjalistycznych instytucji, takich jak Instytut Ekspertyz Sądowych, Zakład Medycyny Sądowej, Polska Akademia Nauk czy Uniwersytet Przyrodniczy. Korzystano z najnowszych technik śledczych, które pozwoliły na odtworzenie sposobu działania sprawcy i wykrycie szeregu istotnych okoliczności zabójstwa Katarzyny Z.
Laboratorium Ekspertyz 3D Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu po raz pierwszy w Polsce odtworzyło sposób działania zabójcy w oparciu o dane biometryczne ofiary i ślady działania sprawcy na niektórych tkankach, sporządzając trójwymiarowy obraz przebiegu zabójstwa.
Czytaj też: Mieszkaniec Krakowa został milionerem. W naszym mieście padła główna wygrana w Lotto!
Zobacz nagranie z zatrzymania Roberta J.: