- Będziemy wyjaśniali wszelkie okoliczności. Przesłuchamy dziś świadków zdarzenia. Na pewno będzie to chłopiec, który brał w nim udział, a także dziecko, które chwilę wcześniej przejechało przejście na hulajnodze. Jest też jeden naoczny świadek. Oczywiście przesłuchani zostaną funkcjonariusze. Łącznie około kilkunastu osób - poinformowała asp. sztab.Małgorzata Jurecka, Rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Oświęcimiu.
Polecany artykuł:
- Na miejscu zdarzenia wykonano szereg przewidzianych w takich przypadkach czynności, tj. m.in. przeprowadzono oględziny, ustalono potencjalnych świadków. Postępowanie, które będzie prowadzone w przedmiotowej sprawie wyjaśni okoliczności i przyczyny tego zdarzenia drogowego - informuje mł. inspektor Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
Czytaj też: Wspaniałe pogodowe wieści! W weekend pojawi się słońce i bardzo ciepłe babie lato!
"Dosłownie wbiegł na drogę"
Przypomnijmy. W czwartek (4 października), podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Oświęcimiu, doszło do wypadku. Samochód policyjny jadący w kolumnie potrącił 9-letnie dziecko na przejściu dla pieszych.
- Około godziny 16:20 przez skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Słowackiego jechała kolumna pojazdów uprzywilejowanych. Pod trzecie auto, na przejściu dla pieszych, dosłownie weszło dziecko - mówi nam Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. Wiadomo, że samochody nie przekroczyły prędkości, a kierowca był trzeźwy.
- Podczas manewru skrętu kolumny pojazdów uprzywilejowanych, które poruszały się z nieznaczną prędkością na włączonych sygnałach dźwiękowych i świetlnych, nagle z prawej strony wbiegł 9-letni chłopiec i uderzył w prawy bok policyjnego radiowozu oznakowanego, po czym upadł. Kolumna pojazdów natychmiast zatrzymała się. Jednocześnie ratownicy z karetki poruszającej się w kolumnie podbiegli, aby sprawdzić stan zdrowia dziecka. Obrażeń nie stwierdzono, ale dla pewności przewieziono chłopca do szpitala w celu przeprowadzenia badań. Po badaniach chłopiec z rodzicami udał się do domu. Jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje mł. inspektor Sebastian Gleń.
Czytaj też: Zorganizowana grupa romskich żebraków na Krupówkach. Dzieci zbierają nawet po 600 złotych dziennie
- Samochód poruszał się w kolumnie, którą jechaliśmy. Potrącił bardzo delikatnie dziecko - mówił w rozmowie z TVN24 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. - Pan prezydent od razu zareagował, zatrzymał kolumnę, wybiegł do dziecka, sprawdził, czy wszystko jest dobrze. Wezwaliśmy od razu karetkę, karetka przyjechała - zapewniał rzecznik.
Zobacz TO WIDEO: