Rzecznik komendy powiatowej w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka poinformowała, że w niedzielne popołudnie policjanci, którzy patrolowali trasę z Oświęcimia do Kęt dali sygnał do zatrzymania motocykliście jadącym na ducati. "Kierujący najpierw zwolnił, sugerując, że zjeżdża na pobocze, po chwili jednak ominął policjanta i przyspieszając odjechał w kierunku Oświęcimia" – powiedziała.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Wjechali za motocyklistą w ulicę biegnącą wzdłuż rzeki Soły w Oświęcimiu, po czym samochodem zablokowali mu ścieżkę zjazdową z wału. "Potem wysiedli z radiowozu i podjęli próbę zatrzymania kierowcy jednośladu. Wtedy potrącił on jednego z mundurowych. Funkcjonariusz nie zważając na stłuczenia razem z partnerem zaczęli ścigać motocyklistę pieszo. Kierujący ducati w trudnym, wyboistym terenie miał spore problemy z jazdą, więc po chwili został obezwładniony" – powiedziała Jurecka.
Rzecznik oświęcimskiej policji poinformowała, że motocyklem kierował 22-letni mieszkaniec województwa śląskiego.
"Mężczyzna był trzeźwy. Pozytywny wynik dało jednak badanie przeprowadzone przy użyciu narkotestu. W ślinie mężczyzny wykazał obecność kokainy i marihuany. Podczas przeszukania 22-latka w jego saszetce policjanci znaleźli plastikowy pojemnik z suszem roślinnym" – zrelacjonowała Małgorzata Jurecka.
Funkcjonariusze ustalili, że młody mężczyzna w lutym stracił prawo jazdy za kierowanie pod wpływem środków odurzających. Został orzeczony wobec niego czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów.
"Mężczyzna trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator" – powiedziała Jurecka.
Za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających grozi kara do 2 lat więzienia, co najmniej trzyletni zakaz kierowania oraz grzywna do 60 tys. zł. Za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat za kratami, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej do 5 lat.