Obiecały seniorom zasiłek pielęgnacyjny. Oszustki ukradły ponad 300 tys. zł
Pomoc w uzyskaniu świadczenia pielęgnacyjnego była wabikiem, który pozwalał dwóm oszustkom okradać seniorów. Jedna z kobiet podszywała się pod pracownicę ZUS, natomiast druga podawała się za lekarza. To wzbudzało zaufanie starszych, często mocno już schorowanych i niezaradnych osób. Omotani seniorzy najpierw nieświadomie zdradzali, gdzie trzymają pieniądze, a następnie nawet się nie orientowali, kiedy podczas "badań lekarskich" byli okradani przez rzekomą pracownicę ZUS. Oszustki, zanim zostały złapane, prowadziły swoją działalność między marcem 2022 r. a styczniem 2023 r. Z działalności przestępczej uczyniły sobie stałe, a nawet jedyne źródło dochodu, wzbogacając się na niej o ponad 300 tysięcy złotych. Akt oskarżenia w ich sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie nadzorowała postępowanie w sprawie szeregu przestępstw kradzieży, popełnianych na terenie całego kraju, których ofiarami padały osoby starsze i schorowane. Modus operandi sprawców był stały i podlegał jedynie niewielkim modyfikacjom. Jedna z oskarżonych już obecnie kobiet dzwoniła do mieszkania pokrzywdzonego, podając się za pracownicę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i oferując pomoc w uzyskaniu podwyżki świadczenia pielęgnacyjnego, a po wejściu do lokalu, prosiła o okazanie ostatniego odcinka emerytury lub renty oraz banknotu pochodzącego z ich wypłaty, uzyskując w ten sposób wiedzę o miejscu przechowywania przez ofiarę pieniędzy. Kolejno do mieszkania wzywała wspólniczkę, która podawała się za lekarza i pozorując przeprowadzanie wywiadu i badania pokrzywdzonego odwracała jego uwagę. Wówczas rzekoma pracownica ZUS dokonywała kradzieży pieniędzy, często stanowiących oszczędności życia pokrzywdzonych. Finalnie druga z kobiet, często pod pretekstem pilnego wezwania do innego pacjenta, również opuszczała mieszkanie.
W toku postępowania przygotowawczego zgromadzono materiał dowodowy, który pozwolił na zarzucenie kobietom - w skierowanym obecnie do Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie akcie oskarżenia - popełnienia w okresie od marca 2022 roku do stycznia 2023 roku - łącznie 21 przestępstw, przy czym jedna z nich działała w warunkach recydywy. Jak ustalono - w kilku ostatnich wypadkach współpracował z nimi w charakterze kierowcy obywatel Gruzji, któremu zarzucono finalnie 7 czynów (spr). Ustalono również, że łączna kwota skradzionych pieniędzy przekroczyła 300 000 zł., zaś sprawcy z popełniania przestępstw uczynili sobie stałe, a wręcz jedyne, źródło dochodu, co umożliwia zaostrzenie wymierzonej im kary powyżej granicy ustawowego zagrożenia wynoszącego dla każdego z zarzuconych przestępstw 5 lat pozbawienia wolności. Wobec obu oskarżonych kobiet stosowany jest cały czas środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Kobiety wybierając swoje ofiary liczyły na ich łatwowierność, jak również problemy z postrzeganiem i zapamiętywaniem zdarzeń, wynikające z wieku i stanu zdrowia, niemniej jednak szereg pokrzywdzonych osób zdołało je rozpoznać, a podawane przez nie szczegóły przebiegu kradzieży, składające się na spójny obraz sposobu działania sprawców, w połączeniu z pozostałym zebranym obiektywnym materiałem dowodowym, a w szczególności przygotowaną przez funkcjonariuszy KP VI w Krakowie analizą połączeń telefonicznych i logowań, pozwoliły finalnie na skierowanie w tej sprawie aktu oskarżenia - wyjaśniła Prokuratura Okręgowa w Krakowie.