We wsi Maruszyna (gmina Szaflary) na Podhalu hodowca stracił 20 owiec, które zostały zagryzione. Sprawcami masakry nie były wilki, lecz dwa psy rasy husky. Uciekły one właścicielowi i dokonały spustoszenia w stadzie owiec. Właściciela psów udało się ustalić dzięki mikroczipowi, za pomocą którego zwierzę było oznakowane. Mężczyzna został ukarany mandatem i będzie musiał wyrównać szkody wyrządzone hodowcy owiec przez swoje psy.
- Mężczyzna poczuwając się do winy, przyjął mandat karny w wysokości 250 zł za czyn z art. 77 par 1 KW, a także zobowiązał się do zadośćuczynienia pokrzywdzonemu za jego stratę - informuje policja.
Halny w Tatrach złamał drzewo. Konar spadł na dom
