Zamiast kląć, modlił się przy pracy

Pan Stanisław szył buty dla papieża. Syn szewca jest teraz proboszczem w Wadowicach

2025-04-02 4:59

Stanisław Żmija (82 l.) spod Wadowic został okrzyknięty papieskim szewcem. Nie było w tym żadnego przypadku, ponieważ to właśnie on szył buty dla Jana Pawła II. Choć urodził się i mieszkał w regionie, gdzie w prawie każdym domu szyło się buty, tylko jemu przypadł zaszczyt uszycia kamaszy papieżowi. Następca św. Piotr był z nich bardzo zadowolony. Może dlatego, że przy pracy pan Stanisław nie zachowywał się jak typowy szewc. Co ciekawe, syn szewca jest teraz proboszczem bazyliki w Wadowicach.

Pochodzący ze Stanisławia Dolnego koło Wadowic pan Stanisław od dziecka był związany z Kościołem. Gdy założył własną rodzinę pielęgnował w niej wiarę. Wspólnie z żoną i dziećmi dużo się modlili oraz czynnie uczestniczyli w życiu parafii. W 1982 roku w parafii Zebrzydowice, do której należą mieszkańcy Stanisławia Dolnego, ogłoszono że jest organizowana pielgrzymka do Rzymu na kanonizację ojca Maksymiliana Marii Kolbego. Mógł na nią jechać tylko jeden przedstawiciel z każdej parafii.

Szewc spod Wadowic szył buty Janowi Pawłowi II

Padło na mnie. Ale nie było wiadomo, czy uda mi się pojechać. To były przecież inne czasy. Trzeba było starać się o wizę i paszport – wspomina pan Stanisław. W końcu, 6 października przyszła wiadomość, że jest zgoda. – Byłem szczęśliwy. Ojciec Święty dochodził do zdrowia po niedawnym zamachu. Wszyscy się za niego modliliśmy – dodaje.

Szewc wspomina, że do Watykanu nie chciał jechać z pustymi rękami. Proboszcz poradził mu, że najlepszym prezentem dla papieża będzie modlitwa. – Zrób Mu buty – na koniec rozmowy dodał proboszcz.

Pan Stanisław wspomina, że choć szył buty już od wielu lat, nie pomyślał, że mogłyby one być prezent dla papieża. – Nasz proboszcz pamiętał, że Karol Wojtyła, gdy był jeszcze biskupem opowiadał anegdotę, jak za swoich młodzieńczych lat marzył o butach na gumce po bokach, ale nie było go na nie stać. A gdy już mógł sobie takie kupić to moda na nie przeminęła i produkowali inne – dodaje szewc. Ta opowieść natchnęła pana Stanisława.

Postanowił, że zrobi papieżowi buty takie o jakich marzył, gdy był młodym chłopcem. Ale nie było to takie proste. Po pierwsze trzeba było znać rozmiar buta, a po drugie zdobyć materiały, co było sporym wyzwaniem w PRL-u. Z pierwszym problemem poradzono sobie dość łatwo. W krakowskiej kurii leżały jeszcze buty Karola Wojtyły, z czasów gdy ten był biskupem krakowskim. Pojechał po nie wikary. – Wymierzyłem je, miały rozmiar 44; szerokie w palcach i wysokie na podbiciu. Zdziwiło mnie, że były tak zużyte. Papież był tak skromny, że w podartych butach chodził – mówi pan Stanisław. 

Większym wyzwaniem okazało się zdobycie odpowiedniej skóry. – Ostatecznie wygarbował ją garbarz z Zembrzyc. Nie chciał mi uwierzyć, że będą z niej buty dla papieża – dodaje pan Stanisław. Gdy zabrał się do pracy, zamiast "kląć jak szewc", modlił się. Buty wręczył papieżowi osobiście podczas audiencji w Rzymie po mszy kanonizacyjnej Maksymiliana Kolbego. Ojciec Święty bardzo te buty lubił i w nich chodził. Kolejne dwie pary to były mokasyny jasnobrązowe i białe dziurkowane. Pan Stanisław szył także kozaki na białym kożuchu. Potem były kolejne pary.

Papież był mi bardzo bliski, każde spotkanie było szczególną chwilą w moim życiu. A datę 2 kwietnia 2005 roku będę pamiętał do końca moich dni. Czułem się jakby mi umarł ktoś z najbliższej rodziny. Choć wydawało mi się to niemożliwe, że On nigdy nie umrze – mówi pan Stanisław.

Teraz zakład, w którym powstawały buty dla Jana Pawła II prowadzi jego syn Maciej Żmija. Pan Stanisław przeszedł dwa udary i zmaga się z ich konsekwencjami. Drugi z synów pana Stanisława – Jarosław, został księdzem. Od pięciu lat jest proboszczem Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach, tej samej w której Karol Wojtyła został ochrzczony i od najmłodszych lat swojego życia modlił się.

Super Express Google News
Quiz Jan Paweł II. Co wiesz o polskim papieżu? 10/15 to minimum
Pytanie 1 z 15
Gdzie urodził się Jan Paweł II?
Mellina
Piotr Adamczyk: Po roli Papieża, w Meksyku traktowali mnie jak relikwię. MELLINA – Meller
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      Reklama

      Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki