Papież przybył do Oświęcimia kilka minut po godz. 9.00. Ze względu na pogodę, trasę z Krakowa pokonał samochodem, a nie helikopterem. Wizyta przebiegła niemal w zupełnym milczeniu.
Ojciec Święty spotkał się z grupą byłych więźniów obozu. Zapalił świecę przed Ścianą Śmierci i modlił się w celi, w której męczeńską śmiercią zmarł św. o. Maksymilian Kolbe.
Po wizycie w Auschwitz-Birkenau Franciszek wrócił do Krakowa. Papież odwiedzi dziś Uniwersytecki Szpital Dziecięcy i weźmie udział w drodze krzyżowej na Błoniach. Wieczorem spotka się z wiernymi na Franciszkańskiej.