Tragiczny wypadek w Krakowie. Zginęły cztery osoby, wśród ofiar syn Sylwii Peretti
Wypadek miał miejsce 15 lipca około godz. 3.00 w nocy w Krakowie. Jak wiemy dotychczas, kierujący samochodem marki renault, jadąc z nadmierną prędkością Aleją Krasińskiego w kierunku Mostu Dębnickiego, stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie, zjeżdżając przed mostem w lewą stronę i uderzając w słup sygnalizacji świetlnej oraz lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 24-letni kierowca Patryk P., syn znanej z telewizyjnego serialu Sylwii Peretti, a także jego koledzy, którzy byli pasażerami: Aleksander T., Michał G. i Marcin H. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać pędzące ulicami Krakowa renault. Ujawniono również film z wnętrza auta, które brało udział w zdarzeniu. Nie wiadomo jednak, czy pochodzi z tej samej nocy.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku
Patryk dał auto koledze, potem wrócił za kółko
Długo nie było jasne, kto prowadził samochód w momencie zdarzenia. Policja zdecydowała się uciąć wszelkie spekulacje medialne i ujawniła, kto pędził renault ulicami Krakowa. - Wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem. W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu - przekazał rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń. Wiadomo jednak, z czego wynikały wątpliwości. Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, Patryk P. dał poprowadzić auto jednemu ze swoich kolegów. Któremu - nie wiadomo. Pewne jest jednak, że przed wypadkiem ponownie wsiadł za kółko i to on kierował pojazdem w momencie zdarzenia.