Jak informuje krakowska straż miejska, do zdarzenia doszło przed południem przy ulicy Kurniki.
- Obsługa sklepu spożywczego wezwała ochronę, w związku z awanturującym się mężczyzną, który zaczepiał przebywające tam dzieci. Gdy ochroniarze zjawili się w sklepie, okazało się, że mężczyzna już wyszedł i wsiadł do czekającego na przystanku autobusu - relacjonuje straż miejska.
Człowiek ten dosiadł się do kilkunastoletniej dziewczynki. Nie chciał jej wypuścić z pojazdu. Kiedy ochroniarze weszli do autobusu, dziecko było przerażone. Miało łzy w oczach.
Mężczyzna został wyprowadzony na zewnątrz. Wtedy pojawili się strażnicy miejscy, którzy zaopiekowali się dziewczynką i uspokoili ją. Dowiedzieli się, że mieszka poza Krakowem i ustalili numer telefonu do jej ojca. Po kilkunastu minutach dziecko trafiło pod opiekę taty.
- W tym czasie ujęty mężczyzna wyrwał się pracownikowi ochrony i zaczął uciekać. Jeden ze strażników ruszył za nim w pościg i po chwili, z pomocą ochroniarza, obezwładnił go. Mężczyzna został zakuty w kajdanki i przekazany policji - informują strażnicy.