Piąta fala pandemii w Małopolsce już opada? "Dyrektorzy będą mogli odcovidować kolejne oddziały"
Niektóre szpitale w Małopolsce będą mogły zmniejszyć liczbę łóżek covidowych. Decyzję w tej sprawie podjął wojewoda małopolski Łukasz Kmita, a była ona możliwa dzięki spadkowi liczby nowych zakażeń. W relacji tydzień do tygodnia spadek nowych przypadków SARS-CoV-2 wyniósł 20 proc. Obecnie w Małopolsce jest ponad tysiąc wolnych łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 i ponad 100 wolnych respiratorów. Jak podaje PAP, decyzję o zmniejszeniu liczby łóżek covidowych otrzymały już: Szpital Uniwersytecki i szpital im. Dietla w Krakowie oraz szpital w Nowym Sączu. Planowane jest zwalniane łóżek w kolejnych placówkach. - Dzięki temu dyrektorzy będą mogli odcovidawiać kolejne oddziały – w tym te najpotrzebniejsze, tj. internę - powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
PRZECZYTAJ: Groza! Wypił cyjanek przed szpitalem. Na aucie napisał siedem słów
Tymczasem miejsca są coraz bardziej potrzebne na oddziałach niecovidowych, które obecnie są przepełnione. Pacjenci z lżejszymi schorzeniami muszą czekać na przyjęcie do szpitala.
- Przyjmuje się pacjentów tylko w tym gorszym stanie. Pozostali, jeśli mogą poczekać – to czekają, jeżeli mogą zostać wypisani do domu – to są wypisani, bo jest ograniczona liczba łóżek potrzebnych cały czas - powiedział PAP dyrektor szpitala Żeromskiego Jerzy Friediger.
ZOBACZ: Kierowca daewoo wpadł, bo zatrzymał się na zielonym świetle. Był pijany jak bela