Piękna Ola zginęła w strasznym wypadku. Osierociła dwoje malutkich dzieci, którymi zajmuje się teraz babcia
Jak ustalili policjanci, kierowca jechał bez prawa jazdy i nie miał uprawnień od prowadzenia pojazdu. Mimo tego, zabrał w podróż swoją dziewczynę i jej 2-letniego synka. Wyruszyli ze Szczawnicy, gdzie mieszkała Ola. Aleksandra była mamą nie tylko Alanka, ale też 4-letniej córki Liliany. Niestety kobieta, podobnie jak jej parter, zginęła w strasznym wypadku i osierociła swoje maleńkie dzieci. Jej synek cudem przeżył. O kulisach wypadku szerzej pisaliśmy TUTAJ.
ZOBACZ: Głos zapłakanej kobiety wzruszył 75-letnią seniorkę. Za dobre serce słono zapłaciła
Stan dwulatka po wypadku był bardzo poważny: – Lekarze stwierdzili poważne obrażenia głowy, szczególnie z prawej strony, gdzie doszło do uderzenia. Doszło do wielokrotnych złamań kości czaszki i twarzoczaszki, złamań oczodołu prawego, licznych złamań kości szczęki i żuchwy, a także złamania kości piszczelowej lewej, mnóstwo otarć oraz krwiaków twarzoczaszki i okolicy czołowej – napisali na stronie zrzutka.pl przedstawiciele Fundacji Auxilia, którzy teraz zbierają pieniądze na pomoc babci w utrzymaniu dwójki wnucząt. To właśnie babcia Danusia zaopiekowała się Alanem i jego siostrzyczką. Swojego wsparcia udzieliło jej już prawie 130 osób, ale zbiórka ciągle trwa. Zebrane środki pomogą w opłaceniu podstawowych rachunków kobiety, która przejęła opiekę nad Alankiem i Lilianką oraz sfinansują remont pokoju dla dzieciaków.
PRZECZYTAJ: Tragedia pod Krakowem! 80-letnia kobieta zginęła w pożarze [ZDJĘCIA]