– Maluch nie wiedzieć jak znalazł się pod maską Mitsubishi i nie potrafił się wydostać na zewnątrz. Ustaliliśmy właściciela samochodu, który po chwili pojawił się na parkingu i otworzył maskę. Wystraszony kotek nie chciał współpracować, ale w końcu dał za wygraną i pozwolił się wyciągnąć – informuje Straż Miejska na swoim profilu na portalu społecznościowym.
Kot nie tylko został uratowany, ale także znalazł kochający dom. Właściciel pojazdu był tak wzruszony przygodą futrzaka, że postanowił go przygarnąć. Kotek spędził święta, zamiast w schronisku dla bezdomnych zwierząt, w nowy domu.