Na torach w Poroninie zginął 62-latek. Wszedł wprost pod pociąg
Dramat na torach w Poroninie (powiat tatrzański) rozegrał się w niedzielę, 31 lipca około godz. 22.00. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, 62-letni mężczyzna, tuż za przystankiem komunikacyjnym Misiagi wszedł na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg. Maszynista nie miał szans na wyhamowanie składu. Pociąg potrącił mężczyznę, a odniesione przez poszkodowanego obrażenia okazały się śmiertelne. 62-latek zginął na miejscu zdarzenia.
Śledczy wyjaśniają okoliczności tragedii. Maszynista był trzeźwy
Okoliczności tragicznego wypadku badają policjanci pod nadzorem prokuratury. Śledczy ustalili, że ofiarą potrącenia przez pociąg jest mieszkaniec województwa pomorskiego. Wiadomo również, że maszynista pociągu relacji Chabówka-Zakopane był trzeźwy. Ciało zmarłego 62-latka zostało zabezpieczone i będzie poddane dalszym oględzinom.
PRZECZYTAJ: W Krakowie i Małopolsce zawyją syreny. TAURON Arena podświetlona na biało-czerwono