Pijany kierowca zabił pieszego na pasach w Olkuszu
Do zdarzenia doszło w środę (21 lipca) około godz. 15.15. Na DK 94 w Olkuszu 48-letni kierowca hondy wjechał na przejście dla pieszych bez upewnienia się, czy nie ma na nim innych osób. Niestety brawura kierowcy miała tragiczne konsekwencje. Potrącony przez samochód został 35-letni mieszkaniec gminy Klucze. Poszkodowany był reanimowany, jednak doznane przez niego obrażenia okazały śmiertelne. Sprawca wypadku nie zatrzymał się, by pomóc 35-latkowi, tylko odjechał z miejsca zdarzenia. Wkrótce został jednak zatrzymany przez dzielnicowych z Olkusza, którzy znajdowali się w pobliżu. Szybko wyjaśniło się, dlaczego 48-latek tak bardzo chciał uniknąć odpowiedzialności za potrącenie pieszego. Mundurowi poddali kierowcę hondy badaniu trzeźwości. Wsiadł on za kółko będąc totalnie pijanym.
PRZECZYTAJ: NIEBEZPIECZNY mężczyzna grasuje w Krakowie. Strzela z broni ASG i jest agresywny
48-latek miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna nawet na trzeźwo nie powinien wsiadać za kierownicę, ponieważ w zeszłym roku sąd orzekł wobec niego trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Na miejscu wypadku pracowali policjanci, prokurator i technik kryminalistyki ustalając okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia drogowego. Sprawcą zajmie się natomiast sąd. 48-latkowi grozi długoletni pobyt za kratkami.