Pirotechnik szukał bomby na lotnisku w Balicach. Wszystko przez 45-letniego Francuza
W zeszłym tygodniu na lotnisku w Balicach musiał interweniować pirotechnik. Wszystko przez pozostawiony bez opieki bagaż, który znajdował się w terminalu T4 krakowskiego lotniska i budził podejrzenia, że wewnątrz mogą znajdować się materiały wybuchowe. Pirotechnik ze specjalistycznymi urządzeniami służącymi do wykrywania bomb oraz funkcjonariusz straży granicznej z psem służbowym zbadali problematyczną walizkę. Po jej otwarciu okazało się, że... jest ona pusta i nie stwarza żadnego zagrożenia dla pozostałych osób przebywających na lotnisku. Zdarzenie nie spowodowało utrudnień w odprawie granicznej oraz nie wpłynęło na opóźnienia samolotów, ale w działaniach zabezpieczających brało łącznie udział siedmiu mundurowych.
PRZECZYTAJ: Zaatakował policjantów butelką piwa! Znaleźli przy nim TO. Groza w Oświęcimiu
Dzięki pomocy Służby Ochrony Lotniska bardzo szybko udało się ustalić, kto jest właścicielem pozostawionego samotnie bagażu. Walizka należała do 45-letnia Francuza, który został ukarany mandatem za złamanie prawa lotniczego. Cudzoziemiec swoim niefrasobliwym zachowaniem postawił na nogi funkcjonariuszy i spowodował, że musieli oni zbadać pozostawioną przez niego walizkę pod kątem potencjalnej obecności materiałów wybuchowych.
Strażnicy graniczni apelują do podróżnych o pilnowanie swoich bagaży, gdyż każdy, nawet niewielki pakunek pozostawiony na lotnisku bez opieki, traktowany jest jako potencjalnie zagrożenie i wiąże się z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa. Bagaże często są porzucane jako nadbagaż albo pozostawiane jako puste, ze względu na przepakowanie ich zawartości. W takich przypadkach zaleca się pozostawianie pustych walizek lub toreb otwartych, przy koszach na śmieci. Ukrycie bagaży w mało widocznym i trudno dostępnym miejscu uniemożliwi pirotechnikom sprawne przeprowadzenie interwencji i może spowodować ewakuację całego lotniska.
ZOBACZ: Ogromny mandat za parking na Krupówkach. Nie uwierzysz, co kierowca zrobił strażnikowi!