Do zdarzenia doszło około godziny 8:00 rano na ul. Reguły w Nowym Sączu.
- Policjanci na podstawie rozmów ze świadkami i uczestnikami zdarzenia ustalili, że właściciel psa siedział przed blokiem, trzymając psa na smyczy. Zwierzę miało również na psyku kaganiec. Obok ławki przechodziła kobieta, wyprowadzając na spacer dwa owczarki belgijskie. Na ich widok pitbull wyrwał się ze smyczy właścicielowi i zaatakował jednego z nich, a gdy uderzył pyskiem owczarka, spadł mu kaganiec. Właściciele psów próbowali ratować sytuację, rozdzielając psy, jednak skończyło się to podgryzieniem ich dłoni przez zwierzęta. Właściciel pitbula został opatrzony na miejscu zdarzenia przez załogę Pogotowia Ratunkowego, natomiast kobieta została przewieziona do szpitala i tam opatrzona medycznie. Jej psa niestety nie udało się uratować, dlatego został zabezpieczony przez lekarza weterynarii – mówi w rozmowie z miastoNS.pl asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Czytaj też: 18-latka wjechała w budynek stacji paliw. Teraz stanie przed sądem
Zobacz nagranie opublikowane na portalu miastoNS:
Świadkowie zdarzenia mówią, że właściciel agresywnego psa nawet nie ruszył się z ławki, gdy kobieta ratowała swoje owczarki nie zważając na obrażenia.
- Poszkodowana złożyła w tej sprawie zawiadomienie. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie i planowane są kolejne przesłuchania- mówi asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak.