Za nami pierwszy etap wprowadzania ruchu jednokierunkowego wokół Plant. Choć oznakowanie nie pozostawia wątpliwości, kierowcy wciąż jeżdżą pod prąd. Najczęściej z ulicy Podwale w stronę Bagateli.
- Ja myślę, że to jest jazda na pamięć. Nie chcę nawet, myśleć, że ktoś specjalnie popełnia takie wykroczenie. Zdiagnozowaliśmy ten problem. W rejonie Bagateli będą stały patrole, które będą nadzorować ten ruch – mówi Tomasz Seweryn, Zastępca Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Jeśli problem będzie się powtarzał, być może zostaną zainstalowane dodatkowe oznaczenia. Za jazdę pod prąd może grozić mandat - nawet w wysokości kilkuset złotych.
Posłuchaj materiału Szymona Kępki, reportera Radia ESKA: