Podgrzewane ławki pojawiły się w Krakowie w ramach akcji reklamowej jednego z banków. - Firma, która ma w koncesji wiaty, zgłosiła się do nas, że ich reklamobiorca chce wprowadzić takie maty. My wyraziliśmy na to zgodę - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Byliśmy ciekawi, jak takie rozwiązanie się sprawdza, czy to jest coś co w przyszłości może pojawić się na miejskich przystankach, czy też nie - dodaje.
Co o podgrzewanych ławkach sądzą krakowianie? - Dosyć ciekawy pomysł - mówi jedna z mieszkanek. Pasażerowie mają jednak pewne obawy. - Myślę że jest to fajne rozwiązanie, tylko że akurat w Krakowie jest dużo osób bezdomnych, które na ławkach śpią, załatwiają swoje potrzeby. Ludzie później brzydzą się siąść na tej ławce - mówi ktoś inny.
ZIKiT podkreśla, że w najbliższym czasie nie będzie montować takich urządzeń. - Nie jest tak, że za tym idą plany podgrzewania przystanków w Krakowie - mówi Pyclik.
Czas na korzystanie z podgrzewanych ławek mamy do końca miesiąca. - Nie musimy obawiać się oparzeń, możemy zagrzać sobie pupę w zimny listopadowy wieczór - podsumowuje Pyclik.
Posłuchaj materiał Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: