Pijany mężczyzna podpalił kapliczkę z powodu swoich przekonań
Wczoraj (7 listopada) dyżurny komendy policji w Myślenicach otrzymał zgłoszenie o dewastacji kapliczki w Jasienicy. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przyłapali sprawcę incydentu na gorącym uczynku. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gminy Myślenice, który wybił szybę kapliczki, wszedł do środka i rozpalił tam ogień. Mundurowi wyciągnęli chuligana przez okno i uniemożliwili mu dokonywanie dalszych szkód. Gdy jeden z policjantów pilnował 38-latka, drugi zajął się gaszeniem pożaru. Pomogli mu w tym mieszkańcy wsi, którzy również zjawili się na miejscu. Dzięki ich postawie udało się zminimalizować straty spowodowane działaniem płomieni. Dalszą akcję gaśnicza prowadzili już strażacy, którzy dotarli do Jasienicy.
PRZECZYTAJ: Chrzanów: Skatował psa w bestialski sposób. Zwierzak nie przeżył
Zatrzymany 38-latek został przewieziony na komendę. Przesłuchującym go policjantom wytłumaczył, że chciał całkowicie zniszczyć kapliczkę, a do podłożenia ognia pchnęły go... posiadane przekonania. Wpływ na nierozsądne zachowanie 38-latka miało z pewnością nadużycie napojów wyskokowych. Badanie trzeźwości w jego przypadku dało wynik prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty po wytrzeźwieniu. Za popełnione czyny może grozić mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia podpalonej kapliczki w Jasienicy znajdują się poniżej.