Kolejna nawałnica przeszła w czwartek, 15 lipca, nad Krakowem. Jak informuje Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej, strażacy interweniowali ponad 900 razy, z czego ponad połowa, bo 500 interwencji, miało miejsce w powiecie krakowskim. Sytuacja jest bardzo poważna. Stany alarmowe zostały przekroczenie na części rzek w Krakowie. Stany ostrzegawcze przekroczone są z kolei na Rudawie w Balicach i na Skawince w Radziszowie.
Burzom i nawałnicom w Polsce towarzyszą intensywne opady deszczu. Ulewy przeszły także nad Krakowem. Rzeka Drwinka wylała przy ul. Seweryna Udzieli. Według informacji Sebastiana Woźniaka, sześć budynków mieszkalnych zostało zalanych, a w nich piwnice i posesje oraz osiem budynków wielorodzinnych.
Niestety, to nie koniec fatalnej i niebezpiecznej pogody w Polsce. Burze w naszym kraju nie ustępują. Nawałnic można spodziewać się w niemal całym kraju. Towarzyszyć im może ulewny deszcz i grad. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia, czyli żółte i pomarańczowe alerty, w prawie całej Polsce. Najgorsza sytuacja jest we wschodniej części kraju.
IMGW zapowiada burze, którym miejscami będą towarzyszyć nawalne opady deszczu do 40 mm, lokalnie do 60 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Miejscami grad. Największa intensywność zjawisk będzie w nocy.
Czym są ostrzeżenia IMGW pierwszego i drugiego stopnia? Żółty alarm, czyli ostrzeżenie I stopnia oznacza warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne i zagrożenie dla zdrowia oraz życia.
Pomarańczowy alarm, czyli ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że te zjawiska te mogą być zintensyfikowanie i bardziej niebezpieczne.