Ostatnie pożegnanie Natalki. Trębacz odegrał poruszającą pieśń nad grobem 14-latki [ZDJĘCIA]

W kościele pw. św. Macieja w Andrychowie rozpoczął się różaniec.

W świątyni pojawił się tłum ludzi: członków rodziny, znajomych, kolegów i przyjaciół Natalki, a także osób, które chcą towarzyszyć tragicznie zmarłej nastolatce w jej ostatniej drodze.

Msza święta pogrzebowa rozpocznie się o godz. 13.00

Przed ołtarzem stoi biała trumna z ciałem tragicznie zmarłej nastolatki. Obok trumny są wieńce z białych kwiatów.

Przy trumnie znajduje się ramka ze zdjęciem Natalki.

Dzisiaj małopolska policja poinformowała o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec czterech policjantów z komisariatu w Andrychowie.

Wcześniej zlecona kontrola wewnętrzna wykazała, że "istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do uchybień proceduralnych" w trakcie działań policji zmierzających do odnalezienia zaginionej Natalki.

O zaniedbaniach funkcjonariuszy policji mówili przyjaciele ojca Natalki, którzy byli zaangażowania w poszukiwania 14-latki.

W kościele pw. św. Macieja w Andrychowie pojawił się tłum osób, by pożegnać 14-letnią Natalkę.

Różaniec powoli dobiega końca. O 13.00 rozpocznie się msza święta pogrzebowa.

Kościół pw. św. Macieja w Andrychowie jest po brzegi wypełniony ludźmi.

Feralnego dnia Natalka wyszła z domu do szkoły, do której dojeżdżała autobusem. Nigdy już nie pojawiła się na zajęciach w  II LO im. Marii Dąbrowskiej w Kętach... Dyrektorka placówki pożegnała ją we wzruszający sposób.

Społeczność szkolna II LO w Kętach jest bardzo licznie reprezentowana na uroczystości. 

Msza święta rozpoczęła się pieśnią "Zwycięzca śmierci, piekła i Szatana".

Eucharystia jest celebrowana przez pięciu kapłanów.

Przypomnijmy, że po przeprowadzeniu sekcji zwłok, jako przyczynę zgonu 14-latki wskazano obrzęk mózgu spowodowany masywnym krwawieniem śródmóżdżkowym.

Równocześnie prokuratura stwierdziła, że wpływ wychłodzenia organizmu na śmierć Natalki jest trudny do oceny, ponieważ po transporcie do szpitala 14-latka przez dłuższy czas była podłączona do specjalnej aparatury medycznej ECMO.

- Natalia nas tu zgromadziła i pragnie przekazać nam konkretne przesłanie na dalszą drogę życia - powiedział kapłan.

W imieniu bliskich Natalki ksiądz zaapelował do żałobników o nieorganizowanie żadnych pochodów, marszów ani demonstracji.

- Gromadzimy się w konkretnej intencji. Pragniemy ją pożegnać i ofiarować jej dar modlitwy pełnej pokoju, zadumy oraz osobistej refleksji - dodał duchowny.

- Nic nie powinno zakłócić naszego świętego zgromadzenia. Niech ta liturgia oraz miejsce, w którym się jesteśmy łączy nasze sumienia i nasze serca  - kontynuuje kapłan. 

- Zapraszamy w sposób szczególny do głębokiej refleksji oraz szlachetnego milczenia, abyśmy w skupieniu stanęli wobec prawdy o życiu i przemijaniu. Zastanówmy się, jaka jest dzisiaj moja relacja z Bogiem? - zwrócił się do młodzieży ksiądz.

- Nie znamy dnia, ani godziny, kiedy Pan po nas przyjdzie. Do Adwentu zaprosiła nas dzisiaj Natalia, bo całe nasze życie jest Adwentem - mówi duchowny.

- Drogi panie Grzegorzu, ojcu zmarłej córki Natalii. Pragniemy wszyscy tutaj zgromadzeni łączyć się z Wami w bólu - ksiądz zwrócił się do ojca 14-latki oraz rodzeństwa Natalii.

- Słowa nie wypowiedzą żalu po stracie tej młodej dziewczyny. Pragniemy otoczyć Was szczególną modlitwą - kontynuuje kazanie ksiądz.

- Śmierć byłaby śmiercią, gdyby definitywnie kończyła ludzkie życie, tymczasem - jak uczy nas wiara - ona kończy tylko odcinek życia ziemskiego - mówi ksiądz.

- W obliczu tak wielkiego i trudnego doświadczenia pojawiają się głosy posądzające społeczeństwo Andrychowa o obojętność, a przecież okoliczności tego wydarzenia nie potwierdzają tego faktu - powiedział ksiądz w trakcie kazania.

- Pragniemy mieć nadzieję, że Bóg otworzył przed Natalią bramę Nieba - kontynuuje kapłan, porównując cierpienia ojca 14-latka do przeżyć biblijnego Hioba.

Kazanie kapłan zakończył przesłaniem: "Sama refleksja nad śmiercią przezwycięży lęk, który ona niesie z sobą".

W dalszym ciągu w Internecie trwa zbiórka przeznaczona na pomoc bliskich tragicznie zmarłej Natalii. W akcję pomocy zaangażowało się już ponad 850 wspierających.

Kilka lat temu na raka zmarła mama Natalki. Jej tata samotnie wychowywał trójkę dzieci. Natalka miała starszą siostrę i młodszego brata.

Przypomnijmy, że ksiądz w imieniu bliskich Natalii poprosił żałobników o nieorganizowanie żadnych pochodów, ani demonstracji.

Po zakończeniu mszy świętej Natalia zostanie pochowana na cmentarzu komunalnym w Andrychowie. Na tej nekropolii spoczywa jej mama.

Okoliczności śmierci Natalki wyjaśnia prokuratura, która wszczęła postępowanie z art. 155 kodeksu karnego opisującego nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka. Jak do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów, a postępowanie toczy się "w sprawie", a nie przeciwko komuś.

Msza święta pogrzebowa dobiegła końca. Dalsza część uroczystości ostatniego pożegnania Natalki odbędzie się na cmentarzu komunalnym w Andrychowie.

Kondukt żałobny zmierza na cmentarz, który znajduje się w odległości ok. 1,5 km od kościoła pw. św. Macieja.

Miejsce przy platformie reklamowej w pobliżu sklepu, gdzie w śniegu leżała 14-letnia Natalka, pomimo upływu wielu dni od jej śmierci, w dalszym ciągu jest wypełnione zniczami przynoszonymi przez mieszkańców Andrychowa.

Kondukt żałobny dotarł na cmentarz.

Natalka spocznie w jednym grobowcu ze swoją mamą, która zmarła 7 lat temu po walce z chorobą nowotworową.

Ksiądz rozpoczął modlitwę "Ojcze nasz" nad trumną z ciałem Natalki.

Trumna z ciałem Natalii spoczęła w grobie.

Na grobie żałobnicy składają wieńce i kwiaty.

Trębacz nad grobem Natalii odegrał "Barkę".

Uroczystość ostatniego pożegnania Natalki z Andrychowa dobiegła końca.