Zdarzenie miało miejsce jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. W sobotę, 21 grudnia w godzinach nocnych w jednym z domów w Wieliczce doszło do awantury. Około godziny 1 w nocy do dyżurnego policji w Wieliczce zatelefonowała kobieta, która przekazała, że jej dwunastoletni syn po sprzeczce uciekł z mieszkania.
Polecany artykuł:
Zgłoszenie było dramatyczne - chłopiec wyszedł ubrany jedynie w krótkie spodenki, koszulkę oraz klapki.
- Z uwagi na niebezpieczeństwo zagrażające chłopcu, a także niską temperaturę, dla Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce ogłoszono alarm. Do pomocy w znalezieniu chłopca zaangażowano także policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie oraz przewodnika z psem tropiącym - relacjonuje małopolska policja.
Chłopca szukało w sumie kilkudziesięciu mundurowych. Poszukiwania zakończyły się sukcesem około godziny 3 nad ranem w rejonie jednego z wielickich parkingów. 12-latek cały i zdrowy został przekazany w ręce rodziców.
Polecany artykuł: