AKTUALIZACJA: Małopolska Policja: Zdjęcia zakrwawionego psa to najprawdopodobniej prowokacja. Zwierzę w dobrym stanie
Sprawa oburzyła internautów, którzy nie mogą pojąć, jak można było tak brutalnie skatować niewinne zwierzę. Dodatkowo są zdezorientowani i zbulwersowani postawą policjantów, którzy najpierw mieli zignorować sygnały o znęcaniu się nad psem i zakończyć interwencję, a następnie oddać psa w ręce właściciela, który wcześniej spowodował u niego szereg obrażeń.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Rzuciła go dziewczyna, więc brutalnie skatował psa
Policja: Działania funkcjonariuszy były prawidłowe
Skontaktowaliśmy się z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie. Po ustaleniu faktów otrzymaliśmy komunikat od Mateusza Drwala z zespołu prasowego, który poinformował nas, że na stronie internetowej KTOZ-u ukazał się komunikat dotyczący znęcania się nad psem, do którego miało dojść 4 marca 2019 r. w Krakowie. W artykule tym pojawiło się wiele nierzetelnych informacji, zniekształcających rzeczywisty przebieg interwencji przeprowadzonych przez krakowskich oraz niepołomickich policjantów.
Całą sprawę opisaliśmy tutaj: Rzuciła go dziewczyna, więc brutalnie skatował psa. "Patrz kur*o jeb**a szmato, krew tryska na wszystkie strony" [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
W związku z powyższym, informujemy, że 4 marca br. w godzinach popołudniowych przedstawiciel KTOZ powiadomił oficera dyżurnego Policji, że w jednym z krakowskich mieszkań mogło dojść do znęcania się nad psem. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol. Funkcjonariusze ustalili, że pod wskazanym adresem nikt nie przebywa, tak więc podjęli dalsze czynności, mające na celu określenie miejsca pobytu podejrzewanego o to przestępstwo mężczyzny, jak i jego ofiary.
Ustalono, że właściciel wraz ze swoim psem przebywa na terenie Niepołomic. Dlatego też, bezzwłocznie pod wskazany adres skierowano policjantów z tamtejszej jednostki. Tam mundurowi zastali zarówno mężczyznę, jak i jego psa. W celu określenia stanu zwierzęcia policjanci wezwali weterynarza, który przebadał psa. Lekarz w swojej opinii określił stan zwierzęcia jako dobry. Nie stwierdził również u czworonoga ran, otarć i zasinień. Tę opinię potwierdził również lekarz w lecznicy, do której pies został przewieziony, a z której został następnie zabrany przez właściciela. W tym miejscu komunikatu KTOZ pojawia się nieścisłość, dotycząca rzekomego udzielenia przez Policję zgody na wydanie psa właścicielowi. Informujemy, że nikt nie zwracał się do Policji o wydanie takiej decyzji, jak również nikt nie informował Policji o przekazaniu psa właścicielowi.
Aktualnie w Komisariacie Policji III w Krakowie jest prowadzone postępowanie w sprawie znęcania się nad psem, nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Kraków-Prądnik Biały. Celem dochodzenia jest ustalenie czy doszło do popełnienia przestępstwa. W chwili obecnej zbierany jest materiał dowodowy w tej sprawie - dodaje Drwal w rozmowie z ESKA INFO Kraków
Odnosząc się do zarzutów wobec policjantów, które pojawiły się w komunikacie KTOZ-u, informujemy, że wstępna analiza przeprowadzonych interwencji wykazała, iż działania funkcjonariuszy były prawidłowe i zgodne z obowiązującymi procedurami.
"Patrz kur*o jeb**a szmato, krew tryska na wszystkie strony"
Opis brutalnej sytuacji zamieściło na Facebooku Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Z rozmów wynika, że z chłopakiem, który skatował psa rozstała się wcześniej dziewczyna. On w ramach zemsty postanowił wyżyć się na bezbronnym zwierzęciu. Jak możemy zaobserwować na zdjęciach pies był podduszany i bity, na jego ciele widać liczne ślady krwi.
Na jednej z fotografii umieszczono również zakrwawioną rękę mężczyzny, który miał dopuścić się skatowania zwierzęcia.
Jak informuje Paulina Boba w rozmowie z reporterem ESKA INFO Kraków - czynności w sprawie interwencji w gminie Niepołomice są wyjaśniane. Interwencja pozostawiła niesmak, poczucie bezradności i wiele znaków zapytania - relacjonuje.