Tragedia w Kościelisku. 28-letni Darek zabity przez policjanta. Śmiertelny strzał padł z bliskiej odległości?
W czerwcu zeszłego roku w Kościelisku doszło do tragedii, która wstrząsnęła Podhalem. 28-letni Darek zginął w wyniku postrzału w głowę, oddanego ze służbowej broni policjanta. Na stadionie w Kościelisku-Kirach funkcjonariusze urządzili zasadzkę na złodziei paliwa. Ich zdaniem Darek miał być powiązany z powtarzającymi się kradzieżami, choć jego bliscy nie wierzą w taki scenariusz. Bezpośrednio po zdarzeniu policja wydała oświadczenie: - Podczas działań padł strzał ze strony policjanta w kierunku jednego ze sprawców kradzieży. Niestety mężczyzna został ranny i zmarł pomimo udzielenia pierwszej pomocy przez funkcjonariuszy i reanimacji prowadzonej przez załogę pogotowia ratunkowego. Na miejsce przyjechał prokurator, który prowadzi dalsze czynności. W toku śledztwa Prokuratury Rejonowej w Zakopanem wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia.
Wstępna wersja zdarzeń zakładała, że śmierć Darka była wynikiem przypadkowego wypalenia broni służbowej podczas pościgu. Tymczasem z ustaleń portalu onet.pl wynika, że rzeczywisty przebieg tragedii mógł się różnić od pierwotnie zakładanego. Dziennikarze Onetu dotarli do opinii biegłego, zgodnie z którą śmiertelny strzał padł z niewielkiej odległości, wynoszącej do 20 do 100 centymetrów. To nie wyklucza, że mężczyzna zginął od przypadkowego strzału, jednak mogło do niego dojść w innych okolicznościach. Powołując się na rozmowę z anonimowym policjantem z Zakopanego, dziennikarze Onetu przedstawili wersję zdarzeń zgodnie z którą do przypadkowego wystrzału mogło dojść, gdy policjanci złapali 28-latka i chcieli "przesłuchać go na żywo", podejrzewając, że jest członkiem szajki złodziei paliwa. Wówczas wyciągnięta przez funkcjonariusza broń mogła przypadkowo wypalić i śmiertelnie zranić Darka.
SPRAWDŹ: Bukowina Tatrzańska. Pożar znanego pensjonatu! Z ogniem walczyło aż 25 zastępów [ZDJĘCIA]
Śledztwo w sprawie śmierci 28-latka cały czas się toczy. Obecnie prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która dotychczas nie postawiła nikomu zarzutów. Policja nie chce komentować sprawy do czasu zakończenia postępowania, choć mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji w rozmowie z onet.pl potwierdził, że policjant, który śmiertelnie postrzelił Darka nie jest zawieszony w czynnościach służbowych. Nie ma do tego podstaw, ponieważ nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.
PRZECZYTAJ: Kraków. Kierowca uderzył strażnika miejskiego! Poszło o drobne wykroczenie
28-letni Darek zginął, gdy jego narzeczona Paulina była w ósmym miesiącu ciąży. Tuż po narodzinach dziecka para miała wziąć ślub, tymczasem bliscy mężczyzny zamiast bawić się na jego weselu musieli go pochować. Darek spoczął w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w miejscowości Olszówka (powiat limanowski). Niedługo później na świat przyszedł jego wyczekiwany syn. Chłopczyk dostał imię po swoim tacie, którego nie miał szans poznać. Poniżej zdjęcia z pogrzebu 28-letniego Darka.
ZOBACZ: Górale z Podhala ruszyli do punktów szczepień. Przestraszyli się restrykcji