Mundurowy pełniący służbę w patrolu z żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej, wielokrotnie odwiedzał mieszkankę powiatu krakowskiego, sprawdzając, czy przestrzega obowiązujących zasad kwarantanny. Kobieta więcej czasu niż inni musiała spędzić w miejscu zamieszkania ze względu na nadzwyczajne okoliczności.
Podczas jednej z wizyt policjant zauważył, że kobieta posmutniała i postanowił w tym trudnym dla niej czasie sprawić jej choć trochę radości. Kolejnego dnia, kiedy przyszedł na kontrolę, przyniósł dla niej mały bukiecik kwiatów, kładąc go na ogrodzeniu.
- Zaskoczenie i radość, jaka ogarnęła tą panią, była dla mnie największą nagrodą - mówi policjant, cieszę się, że mogłem takim małym drobiazgiem wywołać uśmiech na jej twarzy - dodaje.
Jak zapewnia rzecznik małopolskiej komendy, policjanci też są ludźmi, którzy starają się sprawić, by mieszkańcy poczuli się choć trochę lepiej. Kwarantanna to przejściowy okres, a łamaniem jej zasad można narazić kogoś nawet na utratę życia.
- Jesteśmy dumni, że w naszych szeregach mamy policjantów z wielkim sercem. Taka ludzka postawa, taka mała rzecz, a może dodać naszym zamkniętym w domach mieszkańcom trochę więcej otuchy i siły - przekazuje Sebastian Gleń.