Policyjny pościg ulicami Wieliczki za 40-letnim krakowianinem
Policjanci z Wieliczki pracowali nad sprawą włamań, do których dochodziło na terenie powiatu wielickiego. Podczas rekonesansu w terenie zobaczyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Bacznie obserwował on posesje przy jednej z ulic miasta, a na widok chcących go wylegitymować funkcjonariuszy wskoczył do swojego audi i zaczął uciekać. Na ulicach Wieliczki rozegrały się, więc sceny rodem z filmów akcji. Do pościgu przyłączyły się kolejne radiowozy z Wieliczki i Gdowa. Uciekający mężczyzna nic sobie nie robił z zasad bezpieczeństwa drogowego i wielokrotnie łamał przepisy, narażając innych użytkowników drogi na niebezpieczeństwo. Na osiedlu Krzyszkowice, oznakowany radiowóz zajechał drogę kierującemu audi, jednakże ten skręcił w boczną ulicę szutrową, która była drogą ślepą, prowadzącą do prywatnej posesji. Kierujący widząc to, w pewnym momencie odbił w łąkę i kontynuował dalszą drogę między zaroślami oraz drzewami. Tam policjanci nie mogli go ścigać za pomocą pojazdów, dlatego pościg kontynuowali pieszo. W zaroślach utknął również kierowca audi, ale nawet wtedy nie chciał się poddać. W końcu policjanci wybili szybę w jego pojeździe, który wówczas był już unieruchomiony i wyciągnęli krnąbrnego kierowcę siłą z auta.
PRZECZYTAJ: Dantejskie sceny w Tatrach. Takiego tłoku pod Morskim Okiem nie pamiętają najstarsi górale
Sprawcą zamieszania okazał się 40-letni mieszkaniec Krakowa. Funkcjonariusze znaleźli przy nim marihuanę oraz amfetaminę, badania wykażą, czy kierował pojazdem pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został osadzony w pomieszczeniach dla zatrzymanych wielickiej komendy. Usłyszy zarzuty dotyczące posiadania środków odurzających, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz ucieczki, za co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Kara czeka go także za liczne wykroczenia drogowe, które popełniał w trakcie ucieczki. Policjanci wyjaśniają również, czy podejrzany może mieć związek z włamaniami, do których dochodziło w powiecie wielickim