Do brutalnego ataku na Polkę doszło w niedzielę, 24 lipca. 21-letni uchodźca z Syrii zabił kobietę maczetą. Ranił pięć innych osób. Zatrzymano go kilka minut po całym zajściu. Był już wcześniej znany policji.
Ofiarą napastnika była 45-latka. Jak podaje fakt.pl, zostawiła w Polsce czworo dzieci w wieku 23, 22, 19 i 8 lat. Najmłodsza córka miała niebawem zamieszkać z matką.
Zatrzymany Syryjczyk wystąpił w Niemczech o azyl. Jego wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Niemieccy śledczy nie widzą związku między pochodzeniem napastnika a popełnionym przez niego przestępstwem.