Każdy z pracujących więźniów zarabia co najmniej najniższą pensję krajową. - 45 proc. wynagrodzenia jest potrącane na fundusz aktywizacji zawodowej skazanych, a 7 proc. na fundusz pomocy postpenitencjarnej osobom pokrzywdzonym - mówi Anna Czajczyk, rzecznik prasowy dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Krakowie.
- Skazani zatrudnieni są w różnych branżach. Jest to zarówno praca na rzecz samorządów terytorialnych, są to prace porządkowe, budowlane, pomocnicze, jak i prace na rzecz instytucji, różnego typu fundacji i organizacji pożytku publicznego, ale także na rzecz kontrahentów - mówi Czajczyk. Pracodawcy zawierają umowy z konkretnymi zakładami karnymi, a nie z samym skazanym.
Skazani pracują także za darmo - na przykład w hospicjach, czy w domach pomocy społecznej. Daniel, który przebywa w więzieniu od ponad roku, przyznaje że nie jest ważna zapłata za pracę - najważniejsze, by była ona wykonywana poza więziennymi murami .
Nie każdy z więźniów może opuszczać zakład karny. Z myślą o nich w ramach programu mają powstać hale produkcyjne. Jedna z nich zostanie zbudowana na terenie zakładu karnego w Nowej Hucie.
Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: