Dramat w Tatrach. W drodze na Rysy zaginął turysta z Polski
Od soboty, 3 września trwają poszukiwania turysty z Polski, który zaginął w Tatrach Wysokich. Mężczyzna planował zdobyć słowacki wierzchołek Rysów, a następnie spotkać się ze swoim znajomym w okolicy Popradzkiego Stawu. Gdy tam nie dotarł, zaniepokojony towarzysz wyprawy poinformował o tym służby ratunkowe. Zaginionego nie można było zlokalizować, ani skontaktować się z nim, ponieważ nie zabrał on ze sobą telefonu komórkowego. Ze względu na późną porę, działania były początkowo prowadzone przy pomocy dronów. W niedzielę, 4 września rozpoczęto naziemne przeszukiwanie terenu. Ratownicy korzystali również ze śmigłowca i to dzięki temu nastąpił pierwszy przełom w akcji. Z pokładu maszyny zlokalizowano bowiem przedmiot należący do zaginionego mężczyzny.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo.
PRZECZYTAJ: Pijany kierowca zakopał się na poboczu i poprosił o pomoc. Zatrzymał policjanta
Polecany artykuł:
Ratownicy znaleźli śpiwór turysty. Wznowienie akcji poszukiwawczej
Odnaleziony obiekt to śpiwór, z którego korzystał turysta. Niestety w pobliżu nie odnaleziono zaginionego mężczyzny. W poniedziałek, 5 września ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby oraz pomagający im Polacy z TOPR mają wznowić działania poszukiwawcze. Nikt nie traci nadziei, że turystę uda się odnaleźć całego i zdrowego.