Po drugiej stronie Żaczka stoi już pomnik Stanisława Pyjasa i Studenckiego Komitetu Sprawiedliwości. Jak się okazuje - miejsce popiersia Konfucjusza nie jest przypadkowe, niemniej w Krakowianach wzbudza mieszane uczucia - Urokliwy dla tego miejsca nie jest - zauważa jedna mieszkanka - To jest dobre przełamanie dla okolicznych po-PRLowskich budynków - stwierdza druga - Mnie się takie zwaliste pomniki nie podobają - dodaje inna.
Konfucjusz swoją lokalizacją "zaprasza" do nowo powstałego budynku Instytutu swojego imienia oraz Instytutu Studiów Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ. Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego uspokajają - obecne miejsce to tylko przystanek na kilka miesięcy. - Popiersie już teraz przyjechało, bo trwają przeprowadzki. Biblioteka się już przeniosła, sekretariat już tam funkcjonuje. A w maju będzie takie duże otwarcie. Będziemy zapraszać wszystkich do nowego budynku, ale też na zewnątrz - mówi rzecznik UJ, Adrian Ochalik - Będzie tam pięknie zaprojektowany ogród chiński i w tym ogrodzie chińskim znajdzie się miejsce dla popiersia Konfucjusza.
Pomnik Konfucjusza został podarowany uczelni w 2015 roku przez chińską prowincję Szantung. Nowa siedziba instytut Konfucjusza oraz studiów blisko i dalekowschodnich ma mieć 4 piętra i 2 tys metrów kwadratowych. Koszt przebudowy budynku to prawie 17 mln zł z czego ponad połowę przekazała strona chińska.
Posłuchaj co o pomniku mówią mieszkańcy Krakowa: