Znany z wielu akcji charytatywnych poseł Łukasz Litewka zainteresował się losem bezdomnej kobiety z Krakowa. Pani Basia jest byłą nauczycielką i artystką, która tworzy na ulicach miasta. Sprzedaje namalowane przez siebie portrety i grafiki. - Kilka dni temu, ktoś ją przegonił z nożem w ręku z Kazimierza gdzie stała tam i sprzedawała swoje dzieła artystyczne - czytamy w internetowym wpisie Łukasza Litewki, który powołuje się na członka stworzonej przez siebie społeczności. Poseł zaapelował, żeby wspomóc panią Basię poprzez wykupienie jej dzieł sztuki. W środę, 9 października kobieta do godz. 16.00 przebywa przy Żabce na ul. Dietla 91 w Krakowie.
Proszę o jedno: Wykupicie te obrazy? Jestem pewien, że tak. Rzućcie proszę ode mnie kilka zł więcej, „oddam Wam” w najmniej oczekiwanym momencie - napisał na Facebooku Łukasz Litewka.
Post posła spotkał się z szerokim odzewem. Przy okazji nie obeszło się bez kontrowersji. Okazuje się, że historia kobiety nie jest tak jednoznaczna, jak się wydawało.
PRZECZYTAJ: Archidiecezja zebrała miliony dla powodzian. Wierni nie szczędzili grosza
Poniżej dalsza część artykułu.
Kraksa osobówki z pociągiem. Dacia wjechała na przejazd mimo sygnalizacji
Z komentarzy internautów wynika, że bezdomna z Krakowa miała oferty pomocy, w tym również od swoich bliskich, jednak je odrzuciła. Kobieta nie zamierza też rezygnować z koczowniczego stylu życia.
Okazuje się że Pani Basia jest osobą która ma problemy natury psychicznej. Nie chce pomocy swojej rodziny i „lubi” swój koczowniczy tryb życia. Przypomina mi się trochę sytuacja z Panią spod dworca w Katowicach która jak się okazało mimo naszej zbiórki nie chciała ani pieniędzy ani pomocy, kochała tam być wśród ludzi. Mimo tego ja dalej namawiam Was do zakupu obrazka, to wytrzyma wasz budżet, a może pomoże trochę tej pani. Zrzutki nie będzie - napisał Łukasz Litewka.
ZOBACZ: Zakaz noszenia broni w Krakowie. Decyzja ministra spraw wewnętrznych