Turysta w Tatrach spadł z ponad 100 metrów. Wybrał się w góry w sportowych butach
O wypadku jako poinformowało RMF FM. Dwóch turystów w lekkich sportowych butach i koszulkach z krótkim rękawem wybrało się na pokrytą śniegiem letnią ścieżką na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem. - W pewnej chwili jeden z nich poślizgnął się na śniegu i spadł - powiedział ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz w rozmowie z RMF FM. Turysta zginął na miejscu po tym, jak spadł z wysokości 100-150 m. Jego ciało przewieziono do szpitala w Zakopanem. Drugiego z turystów musiał ewakuować śmigłowiec.
Choć w całej Polsce temperatura w wielu miejscach przekroczyła 20 stopni Celsjusza, toprowcy przestrzegają przed lekceważeniem warunków w górach. Tam warunki nadal są mocno zimowe.
CZYTAJ TEŻ: 26-latka zmarła na oczach rodziny. Mama próbowała reanimować córkę. Zaskakująca teoria lekarzy [Zdjęcia]
Polecany artykuł: