Kraków wciąż zmaga się z powodzią. Największa fala przeszła nad ranem, ale w mieście nie brakuje miejsc, gdzie mieszkańcy zmagają się z podtopieniami. Kierowcy z kolei muszą się przygotować na utrudnienia w ruchu. Tak jest m.in. w rejonie ulic Półłanki i Agatowej, gdzie lokalne zbiorniki podtopiły przejazd pod wiaduktem i zalały okoliczne piwnice.
>>> POWÓDŹ W MAŁOPOLSCE - ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO <<<
Strażacy minionej doby w samym Krakowie interweniowali ok 350 razy. W mieście nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Dużo lepiej jest też na Serafie w Bieżanowie, gdzie poziom wody spadł już o 70 centymetrów. W Krakowie minionej doby strażacy interweniowali 318 razy, woda podtopiła 245 budynków. Największe interwencje oprócz Bieżanowa były w Lesisku i Igołomi koło Krakowa.
Pomaga policja
Krakowska drogówka realizuje "na sygnałach" eskorty ciężarówek transportujące worki z piaskiem w podtopiony rejon Starego Bieżanowa. Policjanci kierują ruchem na objazdy i zabezpieczają newralgiczne miejsca. Natomiast policjanci Oddziału Prewencji Policji w Krakowie razem z druhami OSP, strażakami PSP i mieszkańcami sypali piasek do worków, nosili je i układali ratując przed zalaniem posesje w rejonie ulic Półłanki, Sucharskiego i Popiełuszki.
Policyjne Sprintery z uwagi na wysokie zawieszenie były pomocne w transporcie osób (w tym matek z dziećmi) na zalane tereny.