Pożar domu w Starym Wiśniczu. W środku policjantka i jej rodzina. Prokuratura wszczęła śledztwo

i

Autor: SHUTTERSTOCK, facebook

To była zemsta?

Pożar domu w Starym Wiśniczu. W środku policjantka i jej rodzina. Prokuratura wszczęła śledztwo

2025-02-21 21:16

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa w związku z podpaleniem domu w Starym Wiśniczu, w którym mieszkała policjantka wraz z rodziną. Jednym z motywów branych pod uwagę przez śledczych jest chęć zemsty na funkcjonariuszce.

Ogień pojawił się w budynku w Starym Wiśniczu w nocy z wtorku na środę. W domu przebywało wówczas małżeństwo z trójką dzieci. - Do tragedii nie doszło, gdyż jeden z domowników obudził się, poczuł dym i usłyszał trzask palącego się dachu; zaalarmował resztę rodziny, która zdołała opuścić budynek - poinformował PAP Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Pożar domu w Pabianicach. Policjanci ewakuowali z płonącego budynku dwie osoby

Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Wstępnie stwierdził on, że zarzewie ognia znajdowało się na zewnątrz budynku. Wskazał też, że do pożaru doszło na skutek umyślnego podpalenia. Podczas oględzin zabezpieczono ślady oraz próbki do badań fizykochemicznych.

Zobacz też: Pożar domu w Pabianicach. Policjanci ewakuowali z płonącego budynku dwie osoby

- Te ustalenia wskazują, że sprawca podpalając dom w godzinach nocnych musiał co najmniej godzić się, iż mieszkańcy tego domu pogrążeni we śnie poniosą śmierć - zaznaczył rzecznik prokuratury. W trakcie śledztwa – zaznaczył Sienicki - sprawdzane będą motywy podpalenia domu. Według niego jednym z nich może być chęć zemsty na policjantce, która jest jednym z domowników.

Zbiórka pieniędzy na odbudowę domu policjantki

W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na pomoc pogorzelcom. Na koncie zrzutki jest już 120 tysięcy złotych. "W nocy z 17/18 lutego 2025 roku pożar zajął jej dom. Zniszczony został pokój jej 14 letniej córki, elewacja oraz dach. W wyniku gaszenia wszystko zostało zalane. Szkody jak można sobie wyobrazić są przeogromne. Teraz w czasie zimy musimy wszyscy wspólnie jej pomóc aby na nowo mogli odzyskać dach nad głową i cała rodzina mogła wspólnie wrócić do swojego rodzinnego domu. Odbudujmy wspólnie ich cztery ukochane kąty i niech Hania (9 lat), Hubert (10 lat), Lena (14 lat) wraz z rodzicami zobaczą, że razem możemy zdziałać cuda" - czytamy w opisie zrzutki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki