List prezydenta Krakowa to reakcja na zarządzenie ministra zdrowia z 23 grudnia zeszłego roku dotyczące powołania zespołu, który ma przygotować rozwiązania legislacyjne dotyczące restrukturyzacji szpitali.
W ubiegłym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził, że prowadzone są prace nad koncepcją centralizacji szpitali. Minister wskazał w TVN24, że oznaczałaby ona przejęcie własności nad szpitalami m.in. przez Skarb Państwa. Przyznał też, że szpitale powiatowe są rozważane jako te, które powinny być poddane zmianom w pierwszej kolejności.
Czytaj też: Tajemnicza śmierć w Afryce kucharza z Krakowa. ŁZY MATKI! Sprowadzenie ciała do Polski kosztuje fortunę
"Podzielając przekonanie Pana Premiera o konieczności zdefiniowania na poziomie ogólnokrajowym zasad nadzoru nad działalnością podmiotów szpitalnych i ciągłego usprawniania tego nadzoru, wyrażam przekonanie, że celów tych nie da się osiągnąć przez +upaństwowienie+ tych podmiotów, ew. przejęcie roli właścicielskiej przez samorządy wojewódzkie" – napisał Majchrowski w liście do szefa rządu.
"Napisałem list do premiera w tej sprawie, w którym na kilku stronach pokazuję argumenty przemawiające przeciwko temu rozwiązaniu. Lepiej będzie, jeśli pozostanie tak jak jest. To, co było w przeszłości się nie sprawdziło, trzeba umieć wyciągnąć wnioski. Z Warszawy wcale nie będzie widać lepiej, czego potrzebują krakowskie szpitale” – podkreślił prezydent Krakowa.
Czytaj też: 30 tysięcy złotych kary dla restauracji pod Krakowem! Sanepid był bezlitosny
Jak wskazał, samorządy działają w oparciu o Konstytucję RP oraz ustawy o samorządzie gminnym i powiatowym, w których mowa m.in o decentralizacji władzy publicznej i o tym, że jednym z zadań własnych gminy jest zaspokajanie potrzeb mieszkańców w zakresie ochrony zdrowia.
Przypomniał też, że gmina miejska Kraków przejęła od administracji rządowej dwa szpitale: Szpital im. Narutowicza i Szpital im. Żeromskiego oraz Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, czyli dzisiejsze Miejskie Centrum Opieki dla Osób Starszych, Przewlekle Niepełnosprawnych oraz Niesamodzielnych w Krakowie.
Czytaj też: Kraków: Kościół kupuje od miasta ziemie warte miliony. Księża dostaną 98 procent zniżki?!
Przez 21 lat Kraków przeznaczył łącznie na swoje podmioty lecznicze 329,2 mln zł, co stanowiło 75 proc. wszystkich nakładów inwestycyjnych na te placówki. Gmina i jej jednostki pozyskiwały też dofinansowania zewnętrzne, w tym unijne. Jak wskazuje w liście prezydent Krakowa w tym samym czasie pieniądze przekazane na inwestycję przez ministerstwo zdrowia dla tych placówek stanowiły jedynie ok. 2 mln zł, czyli niespełna 0,5 proc. nakładów ogółem.
"Bez tak znacznego, finansowego zaangażowania Gminy w przebudowę i doposażenie miejskich podmiotów leczniczych wszystkie trzy zakłady opieki zdrowotnej z uwagi na obowiązujące regulacje prawne dawno musiałyby znacznie ograniczyć swoją działalność, co w niedługim czasie doprowadziłoby do ich likwidacji, a z pewnością do obniżenia jakości i dostępności usług medycznych dla mieszkańców miasta Krakowa" – czytamy w liście.
Czytaj też: Kraków: „Święto nieprzyjmowania mandatów!” na Rynku Głównym! Wyjątkowy protest mieszkańców
Na kontynuację i realizację nowych zadań inwestycyjnych w budżecie na rok 2021 i w Wieloletniej Prognozie Finansowej zapisano łącznie 74,5 mln zł.
Majchrowski podkreślił w liście, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na skuteczną koordynację i organizację pracy szpitali w ramach uprawnień administracji rządowej, w tym wojewodów, czego najlepszym dowodem są "oddziały covidowe" działające w czasie pandemii w obydwu miejskich szpitalach w Krakowie.
Prezydent zauważył też, że grunty i posadowione na nich budynki szpitali są własnością gminy Kraków - to łącznie ponad 26 ha powierzchni i budynki warte ok. 200 mln zł.
Czytaj też: TRAGEDIA w okolicach Oświęcimia! 68-latek ŚMIERTELNIE zatruł się dymem z płonących kontenerów
"Jednym z głównych problemów systemu ochrony zdrowia w Polsce jest jego permanentne niedofinansowanie" – dodał prezydent Krakowa. Wskazał, że planowana reforma, w tym tak potrzebna restrukturyzacja zobowiązań szpitali nie rozwiąże innych problemów m.in. braku kadry medycznej. Pozbawienie samorządów funkcji właścicielskich – w ocenie Majchrowskiego - całkowicie uniemożliwi im wykonywanie zadań własnych na rzecz obywateli.